A A+ A++

Aleksandar Vuković: Nie potrafimy do tego nawiązać

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Pięć goli padło w meczu Piasta Gliwice z Motorem. Lublinianie wygrali 3:2. – Musimy trochę się zreflektować, pomyśleć i poszukać rozwiązań – przyznał po spotkaniu Aleksandar Vuković.

W tym artykule dowiesz się o:

PKO Ekstraklasa

Piast Gliwice

Motor Lublin

Aleksandar Vuković

Mateusz Stolarski

W meczu 15. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice dwukrotnie doprowadzał do remisu w potyczce z Motorem Lublin. Ostatecznie goście zwyciężyli 3:2.

Po porażce sporo do myślenia ma opiekun gospodarzy Aleksandar Vuković. – Kolejna porażka u siebie na pewno boli. Tworzymy widowiska takie, jakie podobają się kibicom postronnym. Niestety jest to kosztem naszej gry obronnej i takiego prezentowania przeciwnikom bramek. To jest coś, na co musimy zareagować i poszukać rozwiązań. Drużyna mocno się starała pomimo tych ciągłych błędów obronnych. Potrafiliśmy dwa razy odrobić straty i mieć stuprocentową sytuację na 3:2, której nie wykorzystaliśmy. Potem szybko straciliśmy po raz kolejny łatwą bramkę – powiedział szkoleniowiec, cytowany przez klubowy portal.

– Przegraliśmy i można podsumować to prostymi słowami: straciliśmy za dużo bramek na swoim boisku. Trudno nie przegrać tego meczu. Podczas przerwy musimy trochę się zreflektować, pomyśleć i poszukać rozwiązań. Musimy pracować nad tym, żeby wrócić na odpowiednie tory. Nie jest to łatwe, bo dobrze zaczęliśmy sezon, ale od dłuższego czasu nie potrafimy do tego nawiązać – podsumował Serb.

Radości z kolejnej wygranej nie ukrywał opiekun gości Mateusz Stolarski. – Było to spotkanie w stylu Motoru Lublin. Cztery mecze od ostatniej przerwy na kadrę, do tego były podobne. Często mówiłem, że mecze na zero z tyłu dają punkty. Będę musiał zmienić to zdanie i powiedzieć, że najważniejsze jest strzelić jednego gola więcej, niż przeciwnik, bo idziemy w tym kierunku. Zdobyliśmy jedną bramkę więcej z bardzo mocnym przeciwnikiem – przyznał szkoleniowiec.

– Naszym celem było zarządzać tym meczem poprzez posiadanie piłki, bo wiedzieliśmy, że nasz przeciwnik też lubi dużo operować piłką. Myślę, że w wielu momentach robiliśmy to dobrze i dzięki temu mogliśmy kreować sytuację bramkowe. Niesamowite jest to, jak zaczynamy mecze, ale również, jak odpowiadamy na stracone bramki. To są bardzo szybkie i konkretne odpowiedzi – dodał Stolarski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą

Ruch Chorzów czekał ponad trzy lata. "Duże słowa uznania dla wszystkich"

Ruch Chorzów czekał ponad trzy lata. “Duże słowa uznania dla wszystkich”

Szalony mecz w Gliwicach! Hat trick napastnika Motoru

Szalony mecz w Gliwicach! Hat trick napastnika Motoru

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

Będą emocje na boisku – Lech Poznań vs. Legia Warszawa – na żywo w TVP2 o 17:25 w Pilocie WP (link sponsorowany).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMedia piszą o porażce Sabalenki. “Odpuściła”
Następny artykułPKO Ekstraklasa: beniaminek zadziwia, bezcenna wygrana Radomiaka, zobacz tabelę