Są też kierowcy, którzy nawet na
przejazdach strzeżonych ignorują opuszczone szlabany i próbują się przez nie przebić. Maria Dąbrowska-Loranc, kierownik Centrum
Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Instytutu Transportu Samochodowego mówi „Rzeczpospolitej”, że każdego roku na polskich torach dochodzi do wielu
niebezpiecznych zdarzeń. Analiza przedstawionych przez nią statystyk dotyczących wypadków na przejazdach
kolejowo-drogowych pokazuje skalę problemu.
– Tylko we wrześniu tego roku doszło do 16
wypadków i kolizji z udziałem pojazdów i pieszych na przejazdach
kolejowo-drogowych. Od początku roku zanotowano 125 takich zdarzeń, w wyniku
których 33 osoby zginęły, a 15 zostało ciężko rannych. W tym samym okresie
doszło również do 26 wypadków z udziałem pieszych w miejscach niedozwolonych, w
wyniku których zginęło 18 osób, a 5 osób zostało ciężko rannych – podaje Maria
Dąbrowska-Loranc.
Jak poprawić bezpieczeństwo na przejazdach?
Czy można coś zrobić by ten nie najlepszy
stan rzeczy poprawić?
– Jednym z kluczowych elementów na rzecz
poprawy bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych jest edukacja
kierowców. Kampanie informacyjne powinny się zatem skupiać na zwiększeniu
świadomości na temat zagrożeń związanych z przekraczaniem torowisk oraz na zasadach bezpiecznego zachowania się na przejazdach. Kolejnym krokiem w poprawie bezpieczeństwa
wydaje się rozbudowa systemu red-light, czyli systemu kamer, które rejestrują
wykroczenia w postaci wjazdu na tory, kiedy jest to zabronione – ten element
prewencji może skutecznie zniechęcać kierowców do łamania przepisów, tym
bardziej, że są one dotkliwe dla kieszeni kierującego pojazdem – mówi Maria Dąbrowska–Loranc.
Czytaj więcej
Posłowie PiS chcą dożywocia za zabójstwo drogowe. “Kary jak za ludobójstwo”
… czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS