A A+ A++

Przykry powrót Alonso na Anfield. “Będzie ciężko zasnąć, ale to nie koniec świata”

PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Xabi Alonso nie będzie miło wspominał powrotu na Anfield

– Końcowy wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania, ale jest jak jest. To Liga Mistrzów na Anfield przeciwko jednej z najlepszych drużyn w Europie – mówił Xabi Alonso po meczu Liverpool – Bayer Leverkusen (4:0).

W tym artykule dowiesz się o:

Liga Mistrzów

Xabi Alonso

Bundesliga

Bayer 04 Leverkusen

Premier League

Liverpool FC

Przed meczem Xabi Alonso był pełen optymizmu. Cieszył się na myśl powrotu na Anfield, gdzie rozegrał wiele wyśmienitych spotkań w barwach Liverpoolu. Razem z zespołem “The Reds” zdobył m.in. Ligę Mistrzów w 2005 roku, natomiast we wtorek opuszczał stadion smutny.

Liverpool rozbił Bayer Leverkusen 4:0, strzelając cztery gole w drugiej połowie. Po pierwszym trafieniu mistrzowie Niemiec kompletnie się rozsypali.

– Porównując drugą połowę do pierwszej… nie zagraliśmy wystarczająco dobrze. W pierwszej połowie graliśmy nieźle, potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce. Może nie dochodziliśmy do zbyt wielu sytuacji, ale dobrze broniliśmy i byliśmy dobrze zorganizowani. Po przerwie łatwo traciliśmy piłkę, nie wytrzymaliśmy tej intensywności – mówił Xabi Alonso na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

– Straciliśmy dwa gole w dwie minuty i było nam ciężko wrócić. Staraliśmy się zdobyć bramkę kontaktową, ale ich bramkarz zanotował parę dobrych interwencji. Mecz zrobił się otwarty i strzelili nam kolejne dwa gole. Końcowy wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania, ale jest jak jest. To Liga Mistrzów na Anfield przeciwko jednej z najlepszych drużyn w Europie – przyznał trener ekipy z Leverkusen.

– 60 minut dobrej gry to za mało w meczach przeciwko czołowym przeciwnikom. Przez 95 minut musisz być w topowej dyspozycji – komentował Alonso.

Po czterech kolejkach Bayer Leverkusen ma siedem punktów w Lidze Mistrzów.

– Graliśmy trzy mecze na wyjeździe, więc myślę, że jesteśmy w dobrej pozycji wyjściowej, by awansować do fazy play-off, co jest naszym głównym celem. Po meczu na Anfield jesteśmy źli, pewnie będzie ciężko zasnąć, ale to nie jest koniec świata – podsumował opiekun mistrzów Niemiec.

Polacy napisali historię. Pierwszy taki mecz od 28 lat

Polacy napisali historię. Pierwszy taki mecz od 28 lat

"Martwa drużyna". Eksperci bezlitośni dla Realu

“Martwa drużyna”. Eksperci bezlitośni dla Realu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybory w USA. Sukces Trumpa. Odbił ważny „swing state”
Następny artykułФішинг-туризм в Україні: місця, де добре клює риба