Coco Gauff zapewniła sobie miejsce w półfinale WTA Finals 2024 po pokonaniu 6-3, 6-4, Igi Świątek w drugim meczu fazy grupowej Młoda Amerykanka zmierzyła się ze Świątek 12 razy przed tym spotkaniem, a H2H nie było na jej korzyść. W rzeczywistości było to dość katastrofalne, ponieważ Gauff zdołała wygrać tylko jeden mecz z Polką.
Wchodząc z tym rekordem do ich 13. meczu, 20-latka z pewnością wiedziała, z kim się zmierzy, ale wiedziała też, że Swiatek miała wiele kłopotów w swoim pierwszym meczu z Barborą Krejcikovą.
Po meczu Polka przyznała, że czuje się zardzewiała po tym, jak nie grała od US Open, chociaż przed turniejem stwierdziła, że nie spodziewała się, że będzie się tak czuła. Z drugiej strony, Gauff rozpoczęła zawody od dominującego zwycięstwa nad Jessicą Pegulą, a pewność siebie z pewnością była po jej stronie w tym meczu podczas WTA Finals 2024.
„To wspaniałe uczucie. Wiedziałam, że pomimo naszej bezpośredniej rywalizacji, miałam dużo pewności siebie. Czułem, że gram świetny tenis. Nawet gdy grałem trochę niechlujnie, przegrywałem gemy do dwóch. To dodawało mi pewności siebie. Wiedziałem, że jeśli będę solidny, to będę miał szansę zakończyć mecz”
„W pierwszym secie miałem trzy gemy z rzędu z break pointami. Nie zniechęciło mnie to. Wiedziałem, że w końcu mi się uda. Nawet w ostatnim gemie spudłowałem dwa powroty forehandem do siatki i powiedziałem sobie: „W porządku, zdobędę następny” i tak się stało”
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS