Od czasu nakręcenia “Uprowadzonej 3” Liam Neeson zagrał jeszcze w kilkunastu filmach akcji. Nie wszystkie były złe, niektóre odniosły nawet umiarkowany sukces w kinach: “Nocny pociąg”, “Pasażer” (ponad 100 mln dolarów wpływów na całym świecie), “Przykładny obywatel”. Jednak z roku na rok filmy z Neesonem były coraz gorsze, a ich popularność coraz mniejsza. Jeśli gwiazdor chciał się pożegnać z kinem akcji w miarę honorowy sposób, to teraz jest już na to za późno.
Podczas minionego weekendu w polskich i amerykańskich kinach miał premierę thriller “Rozgrzeszenie”. W Stanach film zebrał fatalne recenzje. W ostatnich latach, gdy krytycy wystawiali sensacyjnym produkcjom z Neesonem niskie oceny, widzowie wciąż stali murem za gwiazdorem. “Było wiele razy, ale to się po prostu dobrze ogląda” – pisali. Tym razem jest jednak inaczej. Na portalu Rotten Tomatoes thriller otrzymał zaledwie 25 proc. pozytywnych opinii. Tak słabych ocen od widzów Liam Neeson nie dostał w całej swojej karierze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli 72-letni Liam Neeson czekał na jasny sygnał od widzów, że czas dać sobie spokój z kinem akcji, to w końcu go otrzymał. Podczas premierowego weekendu “Rozgrzeszenie” zarobiło w amerykańskich kinach zaledwie 1,4 mln dolarów (przy średniej wpływów na kino poniżej tysiąca dolarów). Wprawdzie filmy akcji z Neesonem nie są zbyt drogie (najnowszy kosztował około 30 mln dolarów), to i tak finansowe straty będą duże.
W “Rozgrzeszeniu” Neeson zagrał doświadczonego gangstera, do tej pory niezawodnego i skutecznego, który zaczyna odczuwać skutki długotrwałego stresu i życia na krawędzi. Jednak zerwanie więzi z bezwzględnym i gotowym na wszystko przeciwnikiem jakim jest mafia, okaże się trudniejsze niż myślał. Mężczyzna ściąga niebezpieczeństwo na siebie i bliskich.
Jak już informowaliśmy, następnym filmowym projektem Liama Neesona będzie sequel słynnej komedii “Naga broń”. I to może się udać. Gwiazdor oryginalnej serii Leslie Nielsen do momentu premiery “Czy leci z nami pilot?” też był uważany za aktora dramatycznego, a gwiazdą komedii stał się po przekroczeniu 60. roku życia. Premiera nowej “Nagiej broni” została zaplanowana w Stanach na 15 lipca przyszłego roku.
W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” opowiadamy o “Napadzie” na Netfliksie, zastanawiamy się, dlaczego Laura Dern zagrała w koszmarnej “Planecie samotności” i zachwycamy się nowym serialem Max, “Franczyza”. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS