Trzecia, prywatna załoga włoskiej stajni z siedzibą w Maranello przystąpiła do rywalizacji o mistrzostwo kierowców, konstruktorów oraz nowo utworzony FIA World Cup for Hypercar Teams, w którym klasyfikowane były wyłącznie zespoły klienckie.
#83 AF Corse rywalizowało z dwiema załogami Hertz Team Joty oraz Protonem Competition numer 99. Brytyjska ekipa zakończyła sezon na dwóch pierwszych miejscach, a samochód z numerem 12. przypieczętował tytuł w Japonii. Tabelę zamknął Proton ze stratą 10 punktów.
Co ciekawe trio Kubica, Ye, Szwarcman wywalczyło wyższą pozycję w klasyfikacji kierowców niż zawodnicy #38 Joty. Dorobek 57 punktów pozwolił im zająć dziewiąte miejsce, za drugim samochodem Joty oraz fabrycznymi załogami Porsche, Ferrari i Toyoty.
Zespół zakończył finałowy wyścig 8 Hours of Bahrain na dziewiątej pozycji, a po przydzieleniu kar awansował na ósmą pozycję, tym samym po raz trzeci został sklasyfikowany najwyżej spośród wszystkich trzech samochodów Ferrari.
– To był dla nas długi i niełatwy wyścig – powiedział Robert Kubica. – Niestety, momentami pokazaliśmy dobre tempo, ale być może źle zarządzaliśmy w niektórych kluczowych momentach. Z pewnością ten wynik jest zdecydowanie poniżej naszych możliwości.
– Wiedzieliśmy, że to będzie trudny wyścig, ale stał się jeszcze bardziej wymagający przez dwa samochody bezpieczeństwa, które pojawiły się w drugiej połowie rywalizacji – dodał. – Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które pracowały i przyczyniły się do sukcesów w tym sezonie, wkładając w to wielką energię i ciężką pracę.
#83 AF Corse Ferrari 499P: Robert Kubica
Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images
– Biorąc pod uwagę, że hipersamochód 499P o numerze 83 zadebiutował dopiero w tym sezonie, mogę śmiało powiedzieć, że rok był bardzo udany – mówił Gabriele Marazzi, manager zespołu. – Udało nam się zdobyć sześć miejsc na podium w swojej klasie, w ośmiu wyścigach, od udanego debiutu w Katarze, przez pierwsze zwycięstwo w naszej kategorii na Imoli, aż po występ w 24-godzinnym wyścigu Le Mans i ukoronowanie sukcesów wygraną w klasyfikacji generalnej w Austin.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z wykonanej pracy, choć mamy świadomość, że wciąż są obszary do poprawy. Proces nauki, który rozpoczęliśmy w tym roku, napawa nas dużymi nadziejami na sezon 2025, w którym wrócimy do rywalizacji z jeszcze większą energią. Wielkie podziękowania dla wszystkich osób zaangażowanych w ten projekt.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS