Dość niespodziewanie w piątek Haas poinformował, że Kevin Magnussen zmaga się z chorobą, przez co nie będzie w stanie wsiąść do bolidu podczas piątkowych sesji na torze Interlagos. Niedyspozycja Duńczyka sprawiła, że przed olbrzymią szansą stanął Oliver Bearman. Dla rezerwowego amerykańskiej ekipy to kolejny występ w sezonie 2024.

19-latek z Chelmsford pokazał, że nieprzypadkowo uważany jest za ogromny talent, bo w końcówce sesji był w stanie wykręcić trzeci rezultat. Brytyjczyk był wolniejszy o ledwie 0,195 s od najszybszego na torze Lando Norrisa.

Bardzo długo stawce F1 na Interlagos przewodził George Russell, który właśnie na tym torze wygrał pierwszy wyścig w karierze. – Ależ to była przejażdżka – mówił na koniec sesji Brytyjczyk, narzekając na zjawisko dobijania w bolidzie Mercedesa. Z podobnym problemem zmagał się Lewis Hamilton. – Ile zostało nam jeszcze tej jazdy? Bo zaczynam cierpieć – komentował 39-latek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Jest wulkanem energii! Dziewczyna Szpilki w szalonym tańcu

Dopiero piętnasty wynik uzyskał Max Verstappen, ale trzeba mieć na względzie, że kierowca Red Bull Racing porzucił szybkie okrążenie na miękkiej mieszance opon i jego pozycja nie jest reprezentatywna. Inną kwestią jest to, że Holender nie był zadowolony z ustawień modelu RB20. – Nic nie działa – narzekał przez radio.

Więcej można było się spodziewać po duecie Ferrari. Na szóstym miejscu znalazł się Charles Leclerc, tuż za nim Carlos Sainz. Monakijczyk i Hiszpan zanotowali sporą stratę do czołówki piątkowego treningu przed GP Sao Paulo.

F1 – GP Sao Paulo – 1. trening – wyniki:

Nagła zmiana kierowcy w F1. Wszystko przez chorobę

Niebezpiecznie przed wyścigiem F1. Pracownicy jednej z ekip zaatakowani