A A+ A++

Lawson podobnie jak przed rokiem wskoczył jesienią do samochodu Formuły 1, zastępując – tym razem już jednak na stałe – Daniela Ricciardo.

Nowozelandczyk w trakcie Grand Prix Mexico City stoczył kilka pojedynków, a szeroko dyskutowany był ten z faworytem gospodarzy – Sergio Perezem. Do starcia doszło w sekcji zakrętów cztery – pięć. Perez zaatakował Lawsona w czwórce, wypychając go na zewnętrzną. Ten jednak nie odpuścił i zrewanżował się w piątce. Między samochodami doszło do kontaktu i w RB20 Pereza doszło do uszkodzenia sekcji bocznej.

Lawson zdołał odzyskać pozycję na prostej startu/mety, a mijając Pereza pokazał Meksykaninowi środkowy palec. Za gest ten następnie przeprosił, ale generalnej zmiany stylu jazdy i podejścia do rywalizacji nie widzi potrzeby zmieniać.

Czytaj również:

– Moje podejście do rywalizacji i ścigania w Formule 1 nie zmieni się. Zawsze takie będzie – rozwiał wątpliwości Lawson, pytany o sprawę podczas konferencji prasowej poprzedzającej weekend w Brazylii.

– Jednocześnie jednak, jeśli popełnię jakiś błąd, na pewno wyciągnę z niego wnioski. W Meksyku popełniłem i na pewno będzie to lekcja. Po wyścigu krótko rozmawialiśmy, ale wyjechaliśmy z toru i tak dość szybko. Moim zdaniem był to incydent wyścigowy, ale przeprosiłem za to, co zrobiłem później.

– Jednak jeśli chodzi o zdarzenie na torze, wydaje mi się, że oceniono to jako incydent wyścigowy i walkę. Z błędów wyciągnę wnioski, ale też chętnie posłucham rad. Na pewno nie zamierzam robić sobie wrogów. Nie taki jest cel. Z drugiej strony, nie jestem też tutaj po to, aby szukać przyjaciół. Chcę wygrywać.

Czytaj również:

Liam Lawson, RB F1 Team VCARB 01, Sergio Perez, Red Bull Racing RB20

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

Wobec słabej formy Pereza i braku oznak poprawy Lawson jest typowany do zajęcia miejsca w Red Bull Racing w sezonie 2025. Pytany czy po incydencie z Meksyku rozmawiał z Helmutem Marko i Christianem Hornerem – którzy mają najwięcej do powiedzenia przy obsadzie foteli – odparł:

– Nie wydaje mi się, aby chcieli, żebym ścigał się inaczej. Jednak oczywiście nie może być tak, że następuje kolizja z innym samochodem Red Bulla. Już wcześniej mówiłem, że nie takie były moje intencje

– Patrząc wstecz, pewnie mogłem tego uniknąć i tak należało zrobić.

Czytaj również:

Polecane video:

Oglądaj: Podsumowanie GP Mexico City 2024

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPaweł S. usłyszał zarzuty. Prokuratura o szczegółach
Następny artykułSatelita NASA wykonał niepokojące zdjęcia Ziemi. To lasy widmo