Johnny Herbert to były kierowca wyścigowy, co ważne Brytyjczyk, który nie raz był już posądzany o stronniczość czy to w przypadku Fernando Alonso, czy Maksa Verstappena.
Tak się złożyło, że zasiadał również w panelu sędziowskim GP Meksyku, gdzie Verstappen otrzymał dwie 10-sekundowe kary za wypchnięcie rywala oraz za opuszczenie toru i zyskanie przewagi.
Tłem tych wydarzeń były jednak wydarzenia z Austin, gdzie w końcówce wyścigu to Lando Norris atakował Holendra, który dość kontrowersyjnym, ale legalnym w opinii sędziów manewrem, wypchnął rywala z toru i ku zdziwieniu kibiców uniknął kary, a ta została wymierzona Lando Norrisowi.
W Meksyku walczący o tytuł kierowcy ponownie musieli stawić sobie czoła. Tym razem do przepychanki między nimi doszło już na początku rywalizacji.
W czwórce Verstappen wypchnął Norrisa na pobocze, podobnie jak w Austin, a w siódemce obaj wyjechali szeroko poza tor. Za oba te incydenty w Meksyku Holender dostał po 10 sekund kary.
FIA przy współpracy z kierowcami zmierza ponownie przyjrzeć się możliwości dokonania zmian w wytycznych ds. standardów jazdy, ale spotkanie w tej sprawie ma się odbyć dopiero przed GP Kataru, czyli przedostatniej eliminacji mistrzostw świata F1 w tym roku.
Ewentualne zmiany będzie można szybko wdrożyć w życie, ale obejmą one tylko dwie ostatnie rundy na torze Losail oraz Yas Marina.
Johnny Herbert uważa, że do tego czasu żadna kara nie zniechęci Verstappena do agresywnej jazdy przeciwko rywalowi z McLarena.
“Całym zamiarem Verstappena było umożliwienie Ferrari zdobycia podwójnego zwycięstwa” mówił Herbert. “Myślę, że właśnie to było celem Verstappena i próbował to osiągnąć. Rozumiem, dlaczego to zrobił, ale się z tym nie zgadzam i myślę, że wielu ludzi również się z tym nie zgadza.”
“Postawa fair play to coś, o czym Norris wspominał wcześniej i właśnie takiego rodzaju walki chce. Nie sądzę, aby styl jazdy Verstappena się zmienił, ponieważ jego głównym celem jest powstrzymanie Norrisa przed zmniejszeniem różnicy w klasyfikacji kierowców. Przed nami może być jeszcze sporo interesującego ścigania.”
CEO McLarena Zak Brown i szef Red Bulla Christina Horner, co zrozumiałe, mieli odmienne zdanie co do surowości wymierzonych w Meksyku kar. Amerykanin twierdził, że podejście sędziów było zbyt łagodne, a Brytyjczyk, że zbyt surowe.
Herbert zapytany o ten spór, odparł: “Kierujemy się wytycznymi [FIA], a zespoły zgodziły się z naszymi decyzjami. Podjęto właściwą decyzję, 20-sekundowa kara dla Maksa Verstappena nie była zbyt surowa. Czy styl jazdy Verstappena był na granicy, a może nawet przesadzony? Tak, był.”
“Styl jazdy Verstappena był agresywny, zwłaszcza kiedy wypchnął innego kierowcę z toru. To absolutnie niedopuszczalne – dla mnie, obecnych kierowców, byłych kierowców i sędziów.”
“Jestem ogromnym fanem Verstappena, więc frustruje mnie bardzo, gdy jedzie w taki sposób, jak zrobił to w Meksyku. Nie musi tego robić, jest tak dobry w kokpicie, a na tym etapie mistrzostw wystarczy, że trzyma się z dala od kłopotów i jedzie najlepiej, jak potrafi.”
“Kiedy Verstappen wchodzi w ten niefortunny sposób myślenia, próbując zyskać przewagę przez zepchnięcie innego kierowcy z toru, aby Ferrari mogło zdobyć dublet, musi wiedzieć, że nie musi tego robić. Wygraj po prostu w jak najczystszy sposób.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS