Iga Świątek wylosowała naprawdę korzystną grupę na turnieju WTA Finals. Reprezentantka Polski trafiła do grupy pomarańczowej, w której są także Jessica Pegula, Barbora Krejcikova i Coco Gauff. Tym samym wiceliderka światowego rankingu ominęła starć z Qinwen Zheng i Jeleną Rybakiną, z którymi miewała już problemy.
Amerykanie obawiają się Igi Świątek. Napisali to wprost
Z każdej z grup do półfinału awansują dwie zawodniczki, więc oczywiście faworytkami grupy pomarańczowej są Iga Świątek i Coco Gauff. Ich bezpośrednia rywalizacja również zapowiada się ciekawie, bo przecież Amerykanka aż 11 razy przegrała już z Polką w 12 meczach, więc będzie chciała odgryźć się na najważniejszej scenie.
Amerykanie obawiają się jednak Świątek, czego wyraz dało “Essentially Sports”. “Wygląda na to, że tylko Świątek wydaje się potencjalnym zagrożeniem dla Gauff, ponieważ może ona łatwo pokonać Pegulę i Krejcikovą, które ostatnio nie są w najlepszej formie” – czytamy w uzasadnieniu tych obaw.
Oczywiście nie brakuje też wytknięcia przewag Gauff nad Polką. “Świątek powróci po długiej przerwie i z kontrowersją trenerską za sobą. Amerykańska sensacja będzie chciała wykorzystać te sytuacje, ponieważ zamierza zabłysnąć w Rijadzie” – zaznaczają dziennikarze z USA.
“Podczas gdy Gauff ruszy z impetem, Świątek będzie miała na oku pozycję numer jeden w światowym rankingu” – podsumowują Amerykanie, czym oczywiście nakładają na reprezentantkę Polski dodatkową presję. Faktycznie ewentualny triumf może dać obecnej wiceliderce wyprzedzenie Aryny Sabalenki.
Rywalizację Igi Świątek i Coco Gauff będziemy mogli śledzić od 2 listopada, bo wówczas rozpoczną się zmagania na WTA Finals. Polka swój pierwszy mecz zagra dzień później o 13:30 z Barborą Krejcikovą, a z Amerykanką zmierzy się 4 listopada o 11:00.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS