A A+ A++

Dlaczego miasto uparcie wraca do pomysłu drogi łączącej przedłużenie ulicy Filaretów z ulicą Granitową przez wąwóz na Czubach? Przeciw pomysłowi protestują mieszkańcy. Pomysł jest też anachronizmem, absolutnym zaprzeczeniem tendencji obowiązujących w całym cywilizowanym zachodnim świecie.

Zachodni świat, inaczej niż władze Lublina, poważnie traktuje katastrofę klimatyczną. I rolę miejskiej zieleni w zapobieganiu tej katastrofie.

***

Dziś z europejskich miast wyrzuca się samochody, zwęża ulice, zakłada parki, sadzi drzewa i szanuje resztki naturalnej przyrody, oddaje się mieszkańcom nadrzeczne bulwary, a w dzielnicach, gdzie nie ma miejsca na skwery, żywą zielenią pokrywa się ściany kamienic.

W Lublinie – przeciwnie. W dolinie Bystrzycy, w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych, zamiast bulwaru i miejsc rekreacji planuje się stadion żużlowy, źródło ogłuszającego hałasu i zanieczyszczenia powietrza. W dodatku stadion zbudowany najdrożej jak się da, bo na podmokłych, nadrzecznych terenach takie obiekty trzeba stawiać na palach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułАналітики з'ясували, що стоїть за ядерною риторикою Путіна
Następny artykułSkandaliczne obrazki. Rosjanin znów wpadł w furię