Wigilia dniem wolnym od pracy? W miniony piątek Lewica złożyła w Sejmie projekt nowelizacji ustawy, zakładający taki obrót sprawy. Pomysłodawczyni projektu, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk uważa, że 24 grudnia mógłby być wolny od pracy jeszcze w tym roku. Wszystko zależy od tego, w jakim tempie projekt ustawy będzie procedowany przez parlament.
W projekcie Lewicy czytamy, że “poprzez zmiany ustawy o dniach wolnych od pracy oraz niektórych innych ustaw wprowadzony zostanie dodatkowy dzień wolny w dniu 24 grudnia, czyli w Wigilię Bożego Narodzenia dla wszystkich pracowników“. W uzasadnieniu do projektu pojawił się wpis, że Wigilia jest ważnym dniem dla wszystkich pracowników i ich rodzin.
“Należy zauważyć, że z tego względu pracodawcy często decydują się na skrócenie czasu pracy do godziny 12.00 lub 13.00, w celu zapewnienia bezpiecznego powrotu pracowników do domu do swoich bliskich. Dodatkowo warto zwrócić uwagę, że dzień wolny będzie obowiązywał dla wszystkich pracowników, również pracowników placówek handlowych, którzy pracują tego dnia do godz. 14.00” – zwracają uwagę autorzy projektu.
“Czas na Wigilię wolną od pracy”
Polityczka Magdalena Biejat w mediach społecznościowych opublikowała wpis zatytułowany: Czas na Wigilię wolną od pracy.
“Wigilia to dla większości z nas jedno z najważniejszych rodzinnych świąt. Niezależnie od tego, czy jesteśmy wierzący, czy nie. Nie powinniśmy się w ten dzień martwić, czy zdążymy dojechać do rodziny albo czy starczy nam czasu na przygotowanie kolacji. Niech to wreszcie będzie dzień ustawowo wolny od pracy, jak w Czechach, Danii czy Estonii. Dlatego klub Lewicy złoży projekt ustawy, który to wreszcie ureguluje!”.
Wpis Biejat wywołał spore poruszenie. Zdania co do pomysłu są podzielone, a część komentarzy brzmi: “Matko bosko…. Myślałam, że o dodatkowy dzień na religijne święto będzie walczyć ultrakatolicka prawica, a nie polityczki Lewicy”, “Naprawdę mamy poważniejsze problemy społeczne niż praca w Wigilię”.
Prezydent Andrzej Duda poprze pomysł? Głos zabrał też Episkopat
Propozycję Lewicy skomentował sekretarz Komisji Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski bp Waldemar Musioł. W rozmowie z PAP stwierdził, że z perspektywy Kościoła Katolickiego jest to słuszna inicjatywa, ponieważ służy człowiekowi.
“Troskę o szeroko pojęte dobro osoby, zwłaszcza to duchowe, jesteśmy jako Kościół gotowi dzielić z każdym i w związku z tym popierać dobre inicjatywy, bez względu na ich polityczne źródło” – przekazał PAP bp Musioł.
Podpisanie ustawy zadeklarował też prezydent RP Andrzej Duda. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie “Gość Radia Zet” powiedział:
“Myślę, że byłoby dobrze, gdyby Wigilia była dniem wolnym od pracy. Zgadzam się z tym pomysłem Lewicy. Myślę, że zwłaszcza dla kobiet, które, choć nie wszyscy są z tego zadowoleni, odpowiadają u nas tradycyjnie za przygotowanie potraw wigilijnych. Na pewno paniom byłoby lżej, ale i mężczyznom, bo przecież trzeba narobić zakupów przed Wigilią i przygotować dom” – powiedział prezydent Andrzej Duda.
Biejat: “Tak, w Wigilię stoi się przy garach. Tak, zbyt rzadko robią to mężczyźni”
24 grudnia jest co prawda dniem roboczym, ale wiele firm czy sklepów decyduje się na skrócenie godzin pracy. Dzięki temu pracownicy mogą spędzić resztę dnia z bliskimi i zająć się ostatnimi przygotowaniami do świąt. W praktyce zazwyczaj jest tak, że zaczynają się one na długo przed Wigilią. Pojawiają się komentarze, że pomysł Lewicy zaowocuje tym, że kobiety czeka więcej pracy w domu. Sprawę skomentowała już w mediach społecznościowych Magdalena Biejat.
“Nie wiem, jak Waszym, ale moim zdaniem feminizm nie polega na tym, żeby zmuszać kobiety do harówki w imię równouprawnienia. Zdumiewa mnie, że można sprzeciwiać się wolnej Wigilii tłumacząc to feminizmem. Tak, w Wigilię stoi się przy garach. Tak, zbyt rzadko robią to mężczyźni. I dobrze by było, gdyby przy nich stawali częściej, zamiast przychodzić na gotowe. Jak myślicie, wolne w Wigilię ułatwi im czy utrudni miganie się od obowiązków domowych?” – napisała na Facebooku.
Zobacz również:
Czy Wigilia powinna być dniem wolnym od pracy? Kobiety komentują
Interia postanowiła zapytać o to same zainteresowane. Czy Wigilia powinna być dniem wolnym od pracy? Co sądzą o tym pomyśle? Czy ułatwiłoby im to organizację świąt? Wolna Wigilia zmniejszyłaby stres związany z przygotowaniami czy też odwrotnie: nie skorzystają z niego, bo od rana będą zajmować się sprzątaniem i gotowaniem?
Oto, co odpowiedziały nasze rozmówczynie.
– Wolna Wigilia z pewnością byłaby dla wielu sporym ułatwieniem, ale nie tylko ze względu na organizację i przygotowanie kolacji. Chodzi też o możliwość dotarcia z odpowiednim wyprzedzeniem w odwiedziny do najbliższych. Czy jednak musi być zupełnie wolna? Wydaje mi się, że w większości przypadków pracodawcy idą w tym aspekcie “na rękę”. Odkąd pamiętam, moja mama miała wolne tego dnia, przez co miała czas zapanować nad chaosem, który panuje tego dnia w domu. Sama od kilku już lat w wigilię kończę pracę nieco wcześniej, by mieć trochę wolnego na odpoczynek czy przygotowania – mówi Alicja.
– Wydaje mi się, że podobne rozwiązanie – wolna Wigilia – mogłoby sprawdzić się w wielu przypadkach, dając kobietom szansę na zaplanowanie prac z głową i bez zbędnego stresu. Pod warunkiem, że wszystko rzeczywiście zostanie rozplanowane w sposób przemyślany – a nie zamieni się w sytuację, kiedy kobiety będą pracować w domu nawet ciężej niż w pracy, od rana biegając z mopem. Pomoc jest w tym czasie nieoceniona – dodaje.
Aleksandra uważa, że wolna Wigilia nie jest krokiem w dobrą stronę.
– Ustawowe dni wolne do pracy wynikają z rocznic czy świąt. Wigilia to nie jest żadne święto. Jeśli jako społeczeństwo chcemy oddzielać życie publiczne od Kościoła – a sądząc po statystykach frekwencji na mszy, spadającej liczbie uczniów na religii, chyba tego właśnie chcemy – to ustanawianie kolejnego święta podyktowanego kalendarzem Kościoła katolickiego chyba nie jest krokiem w dobrą stronę. Osobiście, gdybym miała jakąś decyzyjność, to przerzuciłabym dzień wolny z 26 grudnia na 24 grudnia – przyznaje Aleksandra.
– Uważam, że ten dzień wolny da więcej czasu. Nie trzeba dojechać do pracy i skupiać się na niej, a potem w biegu robić zakupy, sprzątać i przygotowywać kolację wigilijną. Jeśli Wigilia będzie dniem wolnym, można się wyspać, pojechać na zakupy, zaangażować domowników w przygotowania – wymienia Kinga.
Zuzanna również uważa, że powinien być to dzień wolny, ze względu na dojazdy i ogólne przygotowania. Martyna twierdzi natomiast, że jeśli istnieje wybór, to każdy powinien móc decydować indywidualnie.
– Bo nie każdy obchodzi święta. Takie osoby może wolą iść do pracy i np. zarobić sobie więcej. A inni może właśnie wolą mieć wolne, bo obchodzą i chcą spędzić czas z rodziną – zaznacza.
Pytanie zadaliśmy też czytelniczkom serwisu Interia Kobieta. Tu zdania również są podzielone, a pomiędzy “zdecydowanym tak” i “nie” pojawiają się takie oto głosy:
“To chyba tylko dla budżetówki będzie wolne. A co z osobami pracującymi m.in. w sklepach czy szpitalach? Wprowadzają to wszystko pod siebie. Zawody fizyczne się nie liczą”,
“Jak kto woli”,
“Zawsze ktoś będzie poszkodowany. Szpitale, policja, straż musi pracować”,
“Powinna, bo jest teoretycznie pracująca”,
“Tak, Wigilia powinna być wolna od zakupów. Ludzie powinni od rana spędzać czas w gronie rodzinnym, a zakupy można robić w tygodniu poprzedzającym święta”.
Źródło:
Interia Kobieta, facebook.com/magdalenabiejat, Radio Zet, PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS