Czytaj więcej
Obrazuje to sprawa kobiety, która w latach 80. ub. w. wyjechała do Australii i dopiero po upadku PRL przyjeżdżała do Polski co dwa–trzy lata. Po jakimiś czasie zorientowała się ona, że w stuletnim grobowcu przy głównej alei krakowskiego Cmentarza Rakowieckiego, gdzie była pochowana druga żona jej dziadka, z którą była zżyta od dziecka, w 1998 r. bardzo daleki krewny pochował przed laty swojego brata, a potem rodziców, co krakowskie sądy zakwalifikowały jako działanie bezprawne i naruszające dobro osobiste tej wnuczki. Sąd Najwyższy podzielił ten werdykt, ale nie zgodził się na ekshumację bezprawnie pochowanych tam osób, wskazując, że ze względu na szacunek dla spokoju zmarłych, tylko wyjątkowo można zastosować tak drastyczny środek. Rodzina pozwanego może więc nadal przychodzić na grób i kultywować pamięć swoich zmarłych, ale nie może chować tam kolejnych krewnych.
20 spokojnych lat po pochówku
Pochowanie zmarłego, jeśli nie było z naruszeniem prawa do grobu, stabilizuje sytuację wokół grobu. Zgodnie z art. 7 ustawy o cmentarzach grób nie może być użyty do ponownego chowania przed upływem lat 20, a po upływie lat 20 ponowne jego użycie do chowania nie może nastąpić, jeżeli jakakolwiek osoba zgłosi zastrzeżenie przeciw temu i uiści opłatę, przewidzianą za pochowanie zwłok, i zastrzeżenie to ma skutek na dalszych lat 20 i może być odnowione.
Te wymogi nie dotyczą chowania zwłok w grobach murowanych przeznaczonych do pomieszczenia zwłok więcej niż jednej osoby, a także chowania urn ze szczątkami ludzkimi powstałymi w wyniku spopielenia zwłok. Dozwolone są też umowy z zarządem cmentarza przedłużające termin, przed upływem którego nie wolno użyć grobu do ponowne … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS