Zawsze marzył o zbudowaniu dużego biznesu: wymyślił, że otworzy sieć kantorów. Poprzestał na kilku, m.in. Lubinie, Pile i Poznaniu, bo szybko wpadł na kolejny pomysł — żeby zrobić kantor online. I to był strzał w dziesiątkę.
Cinkciarz.pl wystartował w 2010 r. A kiedy rok później weszła w życie ustawa antyspreadowa, która pozwoliła setkom tysięcy frankowiczów wymieniać złotówki na franki poza bankiem, gdzie spłacali kredyt – Pióro, który sam miał taki kredyt, niskimi spreadami i chwytliwą nazwą zaczął przyciągać miliardy złotych. I pozbawiać banki łatwych zysków.
Czytaj też: „Ludzie cieszą się z pierwszego mieszkania za kredyt. Nie zdają sobie sprawy, że podpisali cyrograf”
Jak Marcin Pióro zabrał prezydentów na wycieczkę do USA
Szedł jak burza. Wchodził na nowe rynki, otworzył biuro m.in. w Chicago. W 2015 r. podpisał długoletnią umowę sponsorską z Chicago Bulls, jako pierwsza firma z Europy. Z tej okazji do Stanów wraz z Pióro polecieli prezydenci: Bronisław Komorowski i Lech Wałęsa. Biznesmen zastrzega, że „nie znali się wcześniej, a zaangażowanie ich było pomysłem skrojonym pod ten event”. Poza licznymi wydarzeniami sportowymi z różnych dyscyplin, logo Conotoxia pojawiło się m.in. w „Creed II”, „John Wick 3”, a Cinkciarz.pl m.in. w spocie „Terminator: Mroczne przeznaczenie” i „Spider-Man: Daleko od domu”.
Rozwijał kolejne usługi: portfele walutowe, zagraniczne przelewy, karty wielowalutowe, pożyczki w walutach obcych, usługę Invest&Forex, bramkę płatniczą Cinkciarz Pay. W Polsce doszedł do miliona klientów i ścigał się z Revolutem, który ma ich 4 miliony. Pióro był kilkukrotnie nagradzany jako menedżer, biznes też zdobywał nagrody, w tym wielokrotnie od Bloomberga za najbardziej trafne prognozy walutowe na świecie.
W szczytowej formie Cinkciarz.pl był w 2022 r. Odnotował 35 mld zł obrotu z samej działalności kantorowej, przychody sięgnęły 68 mln zł (tyle zainkasował z marży), a zyski wyniosły 6 mln zł. Cały holding Conotoxia (w sumie 8 spółek) miał wtedy 92 mln zł przychodu i 20 mln zł straty brutto. Każdy fintech ma swoją specyfikę księgowania i wyceny, ale według raportu FinTech Industry przygotowanego przez Mercer Capital, średni mnożnik przy wycenie fintechu związanego z płatnościami to 4,5 razy przychody. Właściciel uważa jednak, że jego biznes jest ceniony szczególnie wysoko.
– W 2021 r. jeden z banków wycenił nasz holding w przedziale 600 mln – 1,8 mld dol. Obecnie wycena jest na pewno większa – pisze mi w mailu Marcin Pióro.
Czytaj też: Zagraniczne konto na wypadek wojny? Ekspert radzi, jak to zrobić
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS