Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zbliżają się wielkimi krokami. Wraz z upływającym czasem, coraz więcej mówi się o tym, jaki będą mieć wpływ na amerykańską i światową gospodarkę. Wiele zależy tutaj od tego, który z kandydatów osiągnie sukces. Jednym z obszarów, który może silnie zareagować na zmianę prezydenta USA jest rynek kryptowalut, a w szczególności ceny Bitcoina i Ethereum.
Jak wynik wyborów może wpłynąć na kursy Bitcoina i Ethereum?
Już niedługo okaże się, czy prezydentem Stanów Zjednoczonych zostanie rządzący kadencję wcześniej Donald Trump, czy może amerykanie poprą w większości kandydatkę Joe Bidena – Kamalę Harris. Jedno jest pewne, bez względu na wynik, nadchodzące wybory będą miały ogromny wpływ na ruchy cenowe kryptowalut, a w tym aktualny kurs Ethereum. Wszystko za sprawą tego, że stały się one istotnym tematem obu kampanii. Zobacz więcej w serwisie z wiadomościami o kryptowalutach.
Sukces Donalda Trumpa może prowadzić do znacznego umocnienia ETH
Zdaniem analityków, zwycięstwo Donalda Trumpa może przynieść dla kryptowalut ogromną rewolucję. Kandydat republikanów zapowiedział nawet, że przekształci Stany Zjednoczone w ich światową stolicę. Jednym z jego założeń jest stworzenie bardziej przyjaznego środowiska dla firm działających w tym obszarze, a nawet włączenie kryptowalut do rezerw walutowych.
Już teraz widać, że słowa te mają ogromny wpływ na zachowania inwestorów. Bitcoin wszedł niedawno w okres wysokiej zmienności i wiele wskazuje na to, że pozostanie tak aż do samych wyborów. Zwłaszcza, że oboje kandydatów mają co do kryptowalut jasne stanowisko.
Ze względu na bardzo liberalne podejście i chęć zwiększenia znaczenia systemu DeFi (Decentralized Finance), opartego na publicznych blockchainach, zwycięstwo Trumpa może przynieść spore wzrosty przede wszystkim na Ethereum. Obecnie sytuacja ETH pozostawia inwestorom wiele do życzenia, ale perspektywy są obiecujące. Zwłaszcza biorąc pod uwagę także inne okoliczności rynkowe – pod koniec lipca na CBOE zadebiutowały pierwsze fundusze na ETF, co ma sprzyjać upowszechnieniu tej klasy aktywów.
Widać w tej kwestii jego ogromną przemianę. Jeszcze parę lat temu, Trump twierdził, że Bitcoin wygląda na scam. Pamiętając jego słowa, wiele osób ze środowiska podchodzi sceptycznie na zapowiedzi kandydata republikanów. Branża nie do końca wie, co sądzić o kolejnych deklaracjach Trumpa także w obliczu pierwszej debaty pomiędzy nim a Harris, podczas której na temat kryptowalut nie padło ani jedno słowo.
Wygrana Kamali Harris to szansa na kolejne wzrosty Bitcoina
Chociaż Kamala Garris, nie jest tak liberalna wobec rynku kryptowalut, jak Trump, również stara się być otwarta na potrzeby tego sektora. Co ciekawe, pozyskuje nawet w tej branży sponsorów. Harris przede wszystkim zwraca uwagę na potrzebę wprowadzenia konkretnych regulacji. To z kolei mogłoby zachęcać do zabezpieczania się Bitcoinem przed inflacją. Doszło już nawet do pewnych konsultacji w tej kwestii z liderami branży.
Znaczna część społeczeństwa kryptowalut twierdzi jednak, że wszelkie obietnice Kamali Harris są w tym przypadku bez pokrycia i są jedynie szansą na zdobycie dodatkowych głosów. Tutaj również ogromnym rozczarowaniem okazała się być debata, podczas której nie wspomniała ona o żadnej kwestii związanej z regulacjami w tej branży.
Sporo mówi się o tym, że kandydatka demokratów może zadecydować o wprowadzeniu nowego podatku. Miałby on być naliczany od zysków z kryptowalut. Obecnie nie są one objęte takimi regulacjami. Nowy podatek nie musi jednak oznaczać odwrócenia się od inwestorów. Rzeczywiście stanowi dla nich obciążenie, ale w dłuższym okresie, wraz ze zmianą innych regulacji, może przyczynić się do zwiększenia akceptacji dla kryptowalut, a tym samym pojawienia się na nich większej zmienności.
Wybory na pewno przyniosą zmiany
Zarówno kandydat republikanów, jak i kandydatka demokratów, śmiało głoszą swoje obietnice dotyczące wprowadzenia zmian na rynku kryptowalut. Chociaż niekoniecznie będą one tak duże, jak zapowiadają, nowe regulacje zapewne się pojawią, a wraz z nimi rosnąca rola tej branży i gwałtowne ruchy cen. Inwestorzy muszą zdawać sobie sprawę z tego, że nawet największe kryptowaluty, jakimi są Bitcoin i Ethereum, mogą się w tym czasie umocnić, ale też silnie spaść.
Każdy, kto planuje w nie ulokować kapitał w najbliższym czasie, koniecznie musi obserwować aktualną sytuację polityczną Ameryki. Chociaż wcześniejsze wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych nie przynosiły większych wahań na kryptowalutach, jeszcze nigdy nie były one tak istotnym elementem kampanii.
W obliczu listopadowych wyborów w USA wiele osób przekonuje się do takiej formy lokowania kapitału i ochrony przed inflacją. Jest to szczególnie widoczne w przypadku młodego pokolenia, dla którego są to takie same aktywa, jak każde inne.
W jaki sposób można zainwestować w kryptowaluty? Najlepiej skorzystać z giełdy aktywów cyfrowych. Największą z nich pod względem wolumenu jest Binance, która ma najniższą stawkę opłat transakcyjnych spośród wszystkich głównych platform tego typu. Żeby móc kupić za jej pośrednictwem kryptowaluty, wystarczy się zarejestrować, co można zrobić w kilku prostych krokach. Dla zapewnienia wysokiego bezpieczeństwa transakcji, Binance wymaga od swoich użytkowników ukończenia weryfikacji tożsamości. Odbywa się to za pomocą dokumentu tożsamości, selfie i dodatkowych pytań.
Przy tym wszystkim należy pamiętać, że ceny kryptowalut wyróżniają się dużą zmiennością, co sprawia, że wiążą się z wysokim ryzykiem rynkowym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS