9 października 2017 roku – właśnie wtedy Simona Halep (teraz 883. WTA) została pierwszy raz w karierze liderką światowego rankingu WTA. Potem wygrała Roland Garros 2018, Wimbledon 2019 i siedem turniejów rangi WTA. Ostatni wielki sukces osiągnęła bardzo dawno temu, bo w sierpniu 2022 roku, zwyciężając w turnieju w Toronto.
Kolejny nieudany mecz Simony Halep
Pod koniec października 2022 roku Simona Halep została oskarżona przez Międzynarodową Agencję Integralności Tenisa (ITIA) o zażycie nielegalnej substancji, jaką był roksadustat. W efekcie Rumunka została wykluczona z gry i nie pojawiała się w turniejach przez 568 dni. Sportowy Sąd Arbitrażowy (CAS) ostatecznie bowiem skrócił jej karę z czterech lat do dziewięciu miesięcy.
Halep wróciła do gry w marcu tego roku. W turnieju w Miami przegrała z Hiszpanką Paulą Badosą 6:1, 4:6, 3:6. Potem Rumunka wycofała się z kilku turniejów wskutek problemów z kolanem. W maju znów wróciła i od razu w pierwszym meczu – z McCartney Kessler skreczowała w drugim secie. Od tamtej pory przez cztery miesiące nie wystąpiła w żadnym turnieju.
Na początku października wzięła udział w imprezie rangi WTA 125 – Hong Kong Open. Tam już w drugiej rundzie została zmiażdżona przez Annę Blinkową 2:6, 1:6.
Teraz 33-letnia Halep wystartowała w turnieju w turnieju WTA 250 w Hongkongu. W pierwszej rundzie zmierzyła się z Chinką Yue Yuan (45. WTA). O losach pierwszego seta zadecydowało jedno przełamanie – na korzyść Chinki. Drugą partię Rumunka rozpoczęła znakomicie. Prowadziła 3:0 i wygrała aż 12 z 15 pierwszych akcji. Od tego momentu nastąpił jednak wielki zwrot. Yue Yuan wygrała bowiem sześć gemów z rzędu i zakończyła spotkanie po godzinie i 23 minutach walki.
– Mój poziom gry nie był zły, ale rywalka zaprezentowała się bardzo dobrze i była pewna siebie. Mogłabym powiedzieć, że nie jestem zadowolona ze sposobu, w jaki grałam, ale na pewno był lepszy niż w moich poprzednich spotkaniach, więc biorę ze sobą tylko pozytywy. Jestem zmęczona, ale to normalne, bo miałam długą przerwę – powiedziała Halep po meczu, cytowana przez “BBC”.
Jakie ma nadchodzące plany?
– To zależy od tego, czy dostanę dzikie karty, więc nie zależy ode mnie. Chcę jednak jeszcze mocniej pracować, bo potrzebuję silniejszego ciała, aby grać na dobrym poziomie. Muszę dać sobie cierpliwość i starać się być coraz lepsza z dnia na dzień – dodała Rumunka.
Yue Yuan w 1/8 finału zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku: Nao Hibino (159. WTA) – Alaksandra Sasnowicz (Białoruś, 143. WTA).
I runda turnieju w Honkongu: Simona Halep – Yue Yuan 3:6, 3:6
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS