A A+ A++

W Buriram nastąpiła zmiana aury i w niedzielę zawodników przywitał deszcz. Mimo to temperatura powietrza wynosiła 25 stopni Celsjusza. Nawierzchnia toru nagrzała się do 28 stopni.

Z pole position ruszał Bagnaia, ale to Martin popisał się atomowym startem i objął prowadzenie. Chwilę na drugiej pozycji był Fabio Quartararo, ale szybko wypadł poza trójkę. Wrócił do niej Bagnaia i wszedł Marc Marquez.

Jeszcze w trakcie inauguracyjnego okrążenia błąd popełnił Martin. Skrzętnie wykorzystał to Bagnaia i został liderem, ale pretendent do tytułu szybko skontrował. Brad Binder walczył z Quartararo, a dołączył do nich Franco Morbidelli. Włoch przyczynił się jednak do upadku Quartararo i otrzymał karę długiego okrążenia, a następnie sam zaliczył kraksę.

W trakcie piątego okrążenia poważny błąd – kolejny w niedzielę – na hamowaniu popełnił Martin. Przed nim znaleźli się i Bagnaia, i Marquez. Hiszpan szybko stracił kilka dziesiątych sekundy do prowadzącej dwójki.

Marquez miał ochotę na zwycięstwo w trudnych warunkach i coraz mocniej zaczął nękać Bagnaię. Pierwszy atak wyprowadził podczas dziewiątego okrążenia, ale mistrz świata szybko się zrewanżował. Cztery kółka później w bliźniaczo podobnej sytuacji Marquez ponownie przestrzelił zakręt i Bagnaia pozostał na prowadzeniu.

Rozstrzygnięcie nastąpiło na okrążeniu numer 14. Marquezowi uciekł przód i zaliczył on upadek. Podniósł motocykl, ale spadł prawie na sam koniec stawki.

Od tej pory Bagnaia kontrolował poczynania rywali i niezagrożony jako pierwszy przeciął linię mety, wygrywając dziewiąte grand prix w bieżącym sezonie. Martin co chwila popełniał drobne błędy i bardziej niż myśleć o dogonieniu fabrycznego Ducati musiał oglądać się za siebie.

Tam trwała walka o najniższy stopień podium. Początkowo wydawało się, że celu dopnie Jack Miller. Bronił on się przed zespołowym partnerem z KTM – Bradem Binderem. Obu pogodził debiutant Pedro Acosta, który udaną końcówką zapewnił sobie miejsce w trójce.

Fabio Di Giannantonio miał chrapkę na podium, bowiem po Grand Prix Tajlandii przedwcześnie kończy sezon ze względu na zaplanowaną operację. Reprezentantowi VR46 zabrakło niewiele – niecałej sekundy. Za sobą miał dwa wspomniane fabryczne KTM – Millera i Bindera. Kolejne pozycje zajęli Maverick Vinales, Johann Zarco oraz Aleix Espargaro. Dziesiątkę uzupełnił Alex Marquez.

Na dwa wyścigowe weekendy przed końcem sezonu Martin ma w zapasie tylko 17 punktów nad Bagnaią. 

Wyniki:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBrzescy seniorzy zainaugurowali kolejny rok akademicki/ zdjęcia
Następny artykułKoleje na Żar i Skrzyczne w Beskidach od poniedziałku będą nieczynne