Aryna Sabalenka odebrała Idze Świątek pierwsze miejsce w rankingu WTA i pozostanie na nim co najmniej do zakończenia WTA Finals. Na turnieju najlepszej ósemki tego sezonu na fotel liderki może wrócić Świątek, ale musiałaby wygrać zmagania w Rijadzie. Dla Białorusinki nie będzie to więc najłatwiejszy czas. Przynajmniej tak uważa Coco Vandeweghe.
Ostrzeżenie dla Aryny Sabalenki. Przeżyje to, co Iga Świątek
Coco Vandeweghe była gościnią podcastu “Inside-In” kanału Tennis Channel i zabrała tam głos o Sabalence. Dwukrotna półfinalistka Wielkich Szlemów wprost przyznała, że Białorusinkę czeka naprawdę trudny okres. Związane jest to z ogromną presją bycia liderką i dodatkową motywacją wszystkich jej rywalek.
– Za nią są zawodniczki, które próbują odzyskać dynamikę. Na tej liście są m.in. Iga Świątek i Jessica Pegula. One mają niesmak w ustach po stracie, której być może nie powinny ponieść. Aryna jest zwierzyną łowną, ale co zrobi z tą wielką tarczą na plecach? – zaczęła dawna numer dziewięć rankingu WTA.
Dalej Vandeweghe zaczęła porównywać sytuację Sabalenki do tej, którą w ostatnich miesiącach miała Świątek. – Przez długi czas to Iga miała na głowie ten wielki ciężar i wszyscy ją gonili. Wszyscy chcieli pokonać ją na wielkich arenach. Teraz Sabalenka założy ten płaszcz i co z nim zrobi? Czy zdoła stanąć na wysokości zadania? – zastanawiała się Amerykanka.
Sabalenka będzie oczywiście rozstawiona z numerem jeden na zbliżających się WTA Finals. Co musi się stać, by na turnieju w Rijadzie wyprzedziła ją Świątek? Są dwa możliwe scenariusze:
- Iga Świątek wygrywa WTA Finals, a Aryna Sabalenka odpada z turnieju po fazie grupowej,
- Iga Świątek wygrywa WTA Finals, a Aryna Sabalenka odpada w półfinale i ma mniej zwycięstw w grupie od Polki.
WTA Finals rozpocznie się 2 listopada. W zeszłym roku w finale Świątek pokonała Sabalenkę i dzięki temu odzyskała pierwsze miejsce w rankingu na koniec sezonu 2023.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS