A A+ A++

To sedno najnowszego orzeczenia SN, które pokazuje też, jakie skutki rodzi nieuznawanie nowych sędziów dla praktyki sądowej.

Kwestia ta wynikła w sprawie o sprostowanie tekstu z 3 stycznia 2020 r., który ukazał się w trójmiejskim dodatku do „Gazety Wyborczej” pt.: „Rok ważnych zmian”, a dokładniej zawartego w nim twierdzenia, że minister kultury i dziedzictwa narodowego miał zaproponować prezydent Gdańska swoisty układ dotyczący działalności Europejskiego Centrum Solidarności.

Czytaj więcej

Prawomocnym wyrokiem sąd nakazał publikację sprostowania, ale Adam Michnik, redaktor naczelny „GW”, odwołał się do SN. Sprawa trafiła do składu orzekającego złożonego z sędziów z nowego nadania. O ich wyłączenie wystąpił mec. Piotr Rogowski, pełnomocnik pozwanego. Pierwszy sędzia został wyłączny, a drugiego – Krzysztofa Grzesiowskiego – sędzia z nowego nadania nie wyłączył.

Jako podstawę wyłączenia tego sędziego wskazywano … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBezpieczne drogi: dzieci i policjanci wspólnie kontrolują kierowców w Nowej Wsi
Następny artykułO seksie i prezerwatywach. I to już w podstawówce. Mamy szczegóły projektu Nowackiej [TYLKO U NAS]