W tym sezonie Novak Djoković (4. ATP) nie wygrał żadnego turnieju rangi ATP lub Wielkiego Szlema. Djoković dotarł do finału Wimbledonu, ale tam przegrał 2:6, 2:6, 6:7 z Hiszpanem Carlosem Alcarazem (2. ATP). Potem przegrał 6:7, 3:6 w finale z Jannikiem Sinnerem w turnieju ATP 1000 w Szanghaju. Jego największym skalpem jest złoto igrzysk olimpijskich w Paryżu, gdzie pokonał w finale 7:6, 7:6 Alcaraza. Djoković wciąż czeka na 100. wygrany turniej w karierze – jego aktualny bilans to 99-42.
– Poziom mojego tenisa był naprawdę dobry w tym turnieju, prawdopodobnie najlepszy od igrzysk olimpijskich. Myślę też, że w finale zagrałem całkiem nieźle, co daje mi powody, by wierzyć, że nadal mogę grać przeciwko tym zawodnikom, którzy są najlepsi na świecie. Pod względem wyników był to jeden z najgorszych sezonów. Nadal planuję rywalizować i grać w przyszłym sezonie, zobaczymy, jak daleko uda mi się zajść. Jak długo chcę grać? Tak długo, jak będę mógł grać na takim poziomie jak w tym tygodniu – mówił Djoković po przegranym finale w Szanghaju.
Teraz Djoković przekazał ważną informację w samej końcówce sezonu.
Djoković podjął szokującą decyzję. To będzie miało wpływ na ranking
Djoković poinformował w środę w mediach społecznościowych, że nie zagra w turnieju ATP 1000 w Paryżu. “Niestety w tym roku nie będzie mnie w Paryżu. Przepraszam wszystkich, którzy mieli nadzieję zobaczyć mnie tam na korcie. Życzę świetnego turnieju wszystkim zawodnikom, sponsorom, organizatorom i kibicom. Mam stamtąd świetne wspomnienia, wygrałem siedem tytułów i mam nadzieję, że wrócę do Was za rok” – napisał Djoković na Instagramie. Turniej Masters w Paryżu potrwa od 28 października do 3 listopada.
Tym samym Djoković nie obroni 1000 punktów za wygranie tego turnieju w poprzednim sezonie. Wtedy Djoković pokonał w finale 6:4, 6:3 Bułgara Grigora Dimitrowa (9. ATP). To oczywiście będzie miało wpływ na ranking ATP, ale też na ranking Race, z którego ośmiu tenisistów wywalczy miejsce w turnieju ATP Finals. Aktualnie pewny udział ma Jannik Sinner, Carlos Alcaraz, Alexander Zverev i Daniił Miedwiediew. W Serbii pojawiają się doniesienia, że nawet jeśli Djoković zakwalifikuje się do ATP Finals w Turynie, to tam nie zagra.
Djoković wygrał turniej finałowy w poprzednim sezonie, za co otrzymał 900 punktów do rankingu ATP. Portal tennis365.com podaje, że łącznie Djoković straci 2300 punktów, a to może oznaczać, że na początku nowego sezonu Djoković może znajdować się poza czołową ósemką, co oznacza dużo trudniejszą drabinkę podczas wielkoszlemowego Australian Open.
– W głębi duszy czuję, że wciąż mam więcej Wielkich Szlemów do wygrania. To, co pcha mnie do rywalizacji, to poczucie, że mogę być kandydatem do wygrania tych turniejów. Niektórzy uważają, że powinienem wycofać się z tenisa, będąc na samym szczycie. Mówią: wygrałeś złoto olimpijskie, wygrałeś wszystko, pożegnaj się. A mi nadal się to podoba, więc dlaczego mam tego nie robić. Na razie czuję, że chcę grać dalej. Współczuję tym, którzy chcą mojego odejścia, bo będą musieli mnie oglądać jeszcze przez jakiś czas – mówił Djoković w wywiadzie dla dziennika “La Nacion”, mówiąc o swoich dalszych planach.
Turniej ATP Finals w Turynie odbędzie się w dniach 10-17 listopada.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS