23 października obchodzone jest Święto Narodowe Węgier. Jak wydarzenia w związku z nim są zaplanowane we Wrocławiu?
W tym roku organizujemy kilka wydarzeń upamiętniających rewolucję 1956 roku i walkę o wolność. Jak co roku, 20 października wspólnie z Towarzystwem Polsko-Węgierskim im. Mieczysława Woronieckiego złożyliśmy wieniec pod Pomnikiem Bohaterów Powstania Węgierskiego na Bulwarze Słonecznym, po którym odbędzie się msza św. i koncert organowy w kościele pw. św. Elżbiety.
W tym roku po raz pierwszy, od 23 do 30 października, wspólnie z Konsulatem Generalnym Węgier w Krakowie organizujemy akcję krwiodawstwa „Polak, Węgier – Jedna Krew”, która w Małopolsce odbędzie się już po raz piąty, we Wrocławiu będzie teraz po raz pierwszy.
Zobacz również
Wydarzenie upamiętnia czas, kiedy nasi przyjaciele z Polski pomogli nam, Węgrom, bezinteresownie oddając swoją krew, a także przesyłając leki i żywność. Do inicjatywy będzie można dołączyć się w siedzibie RCKiK we Wrocławiu. Ja oczywiście również dołączę się do akcji i oddam krew.
Działalność we Wrocławiu placówki dyplomatycznej w randzie konsulatu to wyraz uznania dla miasta i podkreślenie jego znaczenia. Dlaczego Wrocław jest ważny dla Węgier?
Wrocław jest jednym z silników gospodarczych Polski. Jego położenie geograficzne jest doskonałe, ponieważ znajduje się blisko Niemiec i Czech. Inwestycje poczynione w ostatnich latach pokazują, że miasto coraz bardziej przyciąga inwestorów zagranicznych.
Wicekonsulat został otworzony w 2019 roku i działa jako filia Konsulatu Generalnego Węgier w Krakowie. Niewiele jest krajów, w których Węgry mają tak liczną reprezentację. Obecnie placówki dyplomatycznych Węgier znajdują się w czterech polskich miastach: we Warszawie, we Wrocławiu, w Krakowie i w Gdańsku.
Posiadamy także konsulaty honorowe w Bydgoszczy, Poznaniu, Rzeszowie, Kielcach, Lublinie i Łodzi. Pokazuje to m.in., jak ważną rolę przywiązujemy do roli Polski i głębokich powiązań historycznych pomiędzy naszymi krajami. Turystyczna, kulturalna, gospodarcza i historyczna siła oraz możliwości miasta wyraźnie przyciągnęły węgierską obecność dyplomatyczną do miasta.
Jakie miejsca we Wrocławiu świadczą o związkach wrocławsko-węgierskich w przeszłością?
Jest wiele miejsc i wspomnień, które łączą nasze narody. Wrocław mocno wyraził swoją solidarność z Węgrami podczas wydarzeń na Węgrzech w 1956 roku. Na znak solidarności na wielu budynkach zawisły węgierskie flagi. Wrocławianie zbierali pieniądze na pomoc powstańcom, a także oddawali krew rannym Węgrom. Nasza tegoroczna akcja krwiodawstwa to upamiętnia.
Ponadto Panorama Racławicka, jedna z głównych atrakcji miasta, została wystawiona także w Budapeszcie w 1896 roku wraz ze swoim węgierskim odpowiednikiem, panoramą Árpáda Feszty.
Warto też wspomnieć o Macieju Korwinie, który oprócz tego, że był królem Węgier i Czech, był także władcą Śląska. Jego popiersie podarował miastu Tibor Turi Török w 2023 roku, można je oglądać w Ratuszu. Wierzę, że stosunki między obydwoma krajami budowane są dziś śladami naszych poprzedników, a zadaniem dzisiejszego pokolenia jest znalezienie punktów wspólnych i szans do wykorzystania.
Przed rozpoczęciem pracy w dyplomacji Republiki Węgier była Pani we Wrocławiu. Jak długo mieszkała Pani wówczas we Wrocławiu? Jak Pani wspomina tamten pobyt? Czy miasto zmieniło się w międzyczasie?
W latach 2017-2018 spędziłam pół roku we Wrocławiu w ramach stypendium Erasmus+ na Uniwersytecie Wrocławskim. Studiowałam polonistykę w Budapeszcie, więc było oczywiste, że wybiorę Polskę.
Choć mieszkałam w wielu krajach, m.in. w Grecji i Portugalii, Wrocław ma największy wpływ na moje życie. We Wrocławiu podjęłam decyzję, że chcę zostać dyplomatką. Wtedy nie miałam pojęcia, że kiedyś faktycznie zostanę dyplomatką i to w tym samym mieście, w którym o tym zdecydowałam.
Wicekonsulat został otwarty w 2019 roku, więc nigdy nie przeszło mi przez myśl, że będę tu jeszcze kiedyś mieszkać, ale w innej roli.
Zobacz również
W czasie stypendium zdobyłam wielu przyjaciół, z którymi utrzymujemy kontakt do dziś. Miałam wtedy poczucie, że miasto jest bardzo międzynarodowe i otwarte, i tak jest do dziś. Wrocław po siedmiu latach naturalnie się zmienił, zrealizowano wiele remontów i inwestycji, co widać, ale „esencja”: otwartość i międzynarodowość, miasta pozostała ta sama.
Jakie miejsca we Wrocławiu poleca Pani Węgrom, którzy planują wizytę we Wrocławiu?
Moje ulubione to wrocławskie Zoo i okolice Hali Stulecia, które w każdym sezonie potrafią pokazać zwiedzającym coś nowego. Gorąco polecam gmach główny Uniwersytetu Wrocławskiego, z którym wiążą się osobiste wspomnienia, m.in. Aulę Leopoldina i Oratorium Marianum.
W listopadzie 2023 roku na Rynku Głównym otwarto restaurację „Kurtosz czy Langosz”, dzięki czemu odwiedzający miasto mogą już spróbować węgierskich smaków. Oprócz pracy konsularnej, hobbystycznie piekę, dlatego śmiało mogę powiedzieć, że lokal zdał egzamin zarówno pod względem smakowym, jak i jakościowym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS