Kierowcy, którzy nie mogą pozwolić sobie na jednorazowe zapłacenie mandatu i decydują się na jego spłatę w ratach, są dziś w dużo gorszej sytuacji niż ci, którzy płacą grzywnę np. od razu na miejscu wykroczenia. Chodzi o mechanizm kasowania punktów karnych, które usuwane są z konta kierującego po roku, nie od wystawienia, ale uregulowania mandatu. Taki stan rzeczy zakwestionował Rzecznik Spraw Obywatelskich, który dopatrzył się w obowiązujących przepisach dyskryminacji mniej zamożnej części kierowców.
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z propozycją zmiany przepisów, które skutkują nierównym traktowaniem kierowców. W korespondencji do ministra Tomasza Siemoniaka czytamy np., że: “Dokonując analizy tego przepisu z perspektywy kryterium przydatności, konieczności i proporcjonalności, można dojść do wniosku, że ma on na celu głównie ochronę interesów fiskalnych państwa, a dopiero w dalszej kolejności ochronę bezpieczeństwa ruchu drogowego”.
Trudno się z tym interesem nie godzić. Uzasadnieniem wprowadzenia nowych przepisów o kasowaniu punktów karnych było rzeczywiście zwiększenie ściągalności mandatów.
W korespondencji do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Wiącek zauważa, że:
RPO dodaje ponadto, że mechanizm, w którym takie osoby pozostają w ewidencji z punktami karnymi “wydaje się niesprawiedliwy” i powinien być zmieniony na taki, który zakłada, że “wobec udzielenia ulgi w spłacie zobowiązań publicznoprawnych, terminem początkowym usunięcia punktów jest np. data wystawienia mandatu, wskazana w mandacie jako termin jego płatności data udzielenia ulgi.”
Rzecznik Spraw Obywatelskich stawia sprawę zdecydowanie. W piśmie do ministra czytamy np. że “kwestionowana regulacja nie może się ostać“.
Marcin Wiącek przywołuje w tym miejscu odpowiedz na podobną korespondencję z 25 kwietnia 2022 roku. Minister Infrastruktury wskazywał wówczas, że “punkty karne służą mobilizacji samodyscypliny w przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym“, a dopiero przekroczenie ich ustalonego limitu oznacza weryfikację kompetencji kierowcy albo cofnięcie uprawnienia.
RPO podkreśla, że w tym świetle zróżnicowanie sytuacji obywateli korzystających z ulgi z uwagi na ich sytuację majątkową, a w konsekwencji wymuszenie znacznie dłuższego okresu wygaszania punktów karnych “jest rozwiązaniem nieuczciwym“.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS