Podziemia kredowe w Chełmie to perełka na skalę światową, gdyż w całej Europie znajdziesz jedynie dwa takie miejsca. Miasto przez wieki słynęło z wydobycia kredy, a pierwsze prace ruszyły już w XIII wieku. Szacuje się, że w XVII wieku aż 80 ze 100 domów usytuowanych w centrum miasteczka miało wejście do podziemi. Schodząc do własnych piwnic, mieszkańcy wydobywali kredę, którą następnie sprzedawali. Z czasem wydrążone tunele zaczęły się łączyć i tak powstał unikatowy labirynt liczący niemal 40 kilometrów oraz duże komory. Ciekawostką jest, że do dzisiaj nie wiadomo, gdzie tak naprawdę się kończy.
Co wydobywa się w Chełmie? Pod miastem ciągnie się 40-kilometrowy labirynt
Do XIX wieku kreda była wydobywana na różne sposoby i bez żadnej kontroli. W związku z tym w końcu prace zostały ograniczone, a następnie całkowicie zakazane. Wszystko ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców. W 1936 roku zaczęły zmieniać się w atrakcję turystyczną, wtedy też udostępniono 300-metrowy szlak dla zwiedzających. Z kolei w trakcie wojny korytarze nierzadko służyły za schronienie. Lata później ponownie rozpoczęto prace wykopaliskowe, które pozwoliły lepiej poznać ten niezwykły labirynt. Szacuje się, że ma 4-5 poziomów położonych poniżej 20 m.
Ile trwa zwiedzanie podziemi kredowych w Chełmie? Nie zapomnij o rezerwacji
Obecnie na turystów czeka możliwość przespacerowania z przewodnikiem i po wcześniejszej rezerwacji 2-kilometrowym szlakiem pośród białych ścian. Bilet wstępu do Podziemi Kredowych dla osoby dorosłej kosztuje 30 złotych, zaś ulgowy 22 zł. Na zniżki mogą liczyć zorganizowane grupy. Cała wycieczka trwa około godzinę i obejmuje m.in. korytarze eksploatacyjne, szyb studni, komory oraz różne ekspozycje.
Gdzie jest Duch Bieluch? Spotkasz go w podziemnych tunelach
Wokół podziemi kredowych powstało wiele legend i podań. Jedno z najpopularniejszych mówi o białym niedźwiedziu, który poprzez przebywanie w jaskini nabrał białej barwy. Mieszkańcy zaakceptowali jego obecność, a gdy zostali zaatakowani przez dzikich najeźdźców, niedźwiedź pomógł im zwyciężyć.
Zmęczony walką stanął na chwilę pomiędzy trzema dębami, a zachodzące słońce dziękczynnie malowało złotem drzewa, zwierzę i przestrzeń. Od tego czasu biały niedźwiedź pomiędzy trzema dębami stał się godłem Chełma
– możemy przeczytać na stronie podziemiakredowe.com.pl. Według innej legendy niedźwiedź stał się Duchem Bieluchem, który nadal chroni podziemia i skryte tam skarby, a napotkanym osobom niemającym złych zamiarów obiecuje spełnienie jednego życzenia. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS