A A+ A++

Przed GP Stanów Zjednoczonych FIA skierowała pismo do wszystkich zespołów, w którym stwierdziła, że ​​nie może pozwolić na niektóre konstrukcje tylnych skrzydeł, w których pojawiły się dodatkowe szczeliny pozwalające na zwiększenie prędkości na prostej.

W ostatnich tygodniach ponownie skupiono się na zachowaniu tylnych skrzydeł po tym, jak McLaren podczas GP Azerbejdżanu zastosował skrzydło, w którym pod wpływem pędu powietrza górny płat odchylał się delikatnie do tyłu, a powstająca dzięki temu szczelina obniżała opór. Sprytny trik został określony jako „mini-DRS”.

Rywale kwestionowali legalność takiego rozwiązania i poprosili FIA o wyjaśnienia. Chociaż skrzydło przeszło statyczne testy dotyczące elastyczności, FIA wezwało zespół McLarena do zmiany konstrukcji tego elementu aerodynamicznego.

Czytaj również:

Od tego czasu federacja podjęła dalsze działania w celu zdefiniowania, co uważa za dopuszczalne, jeśli chodzi o aerodynamikę i ujawniła, że McLaren był jednym z kilku zespołów, które musiały wprowadzić zmiany w tylnych skrzydłach na GP Stanów Zjednoczonych.

To sprawiło, że Red Bull, który zaprzeczył, że musiał zmodyfikować skrzydła stosowane w Austin, jest przekonany, że działania FIA będą miały wpływ na rywalizację w czołówce F1.

– Drobiazgi robią różnicę, szczególnie gdy samochody są tak blisko siebie – powiedział Christian Horner zapytany, czy uważa, że ruch FIA w sprawie tylnych skrzydeł może wpłynąć na rywalizację.

– Wszystko kręci się wokół minimalnych zysków w osiągach. Na tym polega F1. Więc działania FIA w tej materii będą miały wpływ na obraz rywalizacji.

Szef zespołu McLaren, Andrea Stella, którego ekipa nadal prowadzi w klasyfikacji konstruktorów, sceptycznie podchodzi do tego, czy zmiany będą miały zauważalny wpływ, zwłaszcza, że całkiem sporo zespołów również musiało dokonać modyfikacji.

– Byłbym zaskoczony, gdyby tylko kilka zespołów musiało dokonać zmian w tylnym skrzydle – powiedział.

– Nasze tylne skrzydło zostało zmodyfikowane po Baku zgodnie z wytycznymi FIA, ale to naprawdę niewielki element mający wpływ na osiągi samochodu i nie ma to nic wspólnego ze zmianą osiągów w poszczególnych wyścigach.

– Kiedy FIA zaleciła nam zmianę swojego skrzydła z „mini DRS”, nalegaliśmy, aby rozszerzono badania na inne zespoły, ponieważ inni też wykorzystywali podobne rozwiązania.

Stella uważa, że ​​ostatnia notatka FIA skłoni inne zespoły do zmiany projektów skrzydeł, ale nie sądzi, aby miało to wpływ na obniżenie osiągów.

– Oczywiście inni też stosowali dodatkową szczelinę w tylnych skrzydłach i spodziewam się, że te zespoły będą musiały dokonać zmian tak jak my – dodał.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNocne kontrole drogowe w Rybniku: srogie mandaty dla kierowców
Następny artykułDonald Trump zaatakował Imane Khelif. Nazwał ją mężczyzną