Białoruś odmówiła Rosji. “Nie wolno nam”
W Rosji działacze piłkarscy wpadli na pomysł, by połączyć rosyjską i białoruską ligę. Odpowiedź z “bratniego kraju” była stanowcza.
Po napaści na Ukrainę 24 lutego 2022 roku rosyjskie kluby oraz reprezentacje zostały zawieszone w rozgrywkach międzynarodowych przez UEFA oraz FIFA. Taka sytuacja trwa do dzisiaj i drużyny z kraju rządzonego przez Władimira Putina nie biorą udziału w międzynarodowych meczach o stawkę.
Pojawiły się więc pomysły, by stworzyć piłkarską ligę, w której występowałyby rosyjskie oraz białoruskie kluby. Mówił nawet o tym minister sportu Białorusi Siergiej Kowalczuk, który wskazywał na to, że w hokejowej KHL występuje przecież Dynamo Mińsk.
W sprawie wspólnej ligi wypowiedział się pierwszy wiceprzewodniczący białoruskiej federacji Andriej Wasilewicz. Nie pozostawił on najmniejszych wątpliwości. – Sprawa połączenia lig z rosyjskim związkiem nie dojdzie to skutku. Obie federacje to członkowie UEFA. Oznacza to, że nie możemy tworzyć połączonych lig, a co więcej w nich uczestniczyć – powiedział rosyjskiemu portalowi Sport 24.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie “Trening mięśni brzucha… i twarzy”. Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
– Jesteśmy bardzo oddani wypełnianiu naszych obowiązków (wobec UEFA – przyp. red.). Być może coś wydarzy się w przyszłości. Na pewno jednak nie najbliższej – dodał.
Warto wspomnieć, że białoruskie kluby biorą udział w europejskich pucharach. Już 7 listopada Legia Warszawa w Lidze Konferencji Europy zmierzy się z drużyną ze stolicy tego kraju – Dinamo Mińsk. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS