A A+ A++

Japoński kierowca powrócił w ostatni weekend do zespołu Toyoty po tym, jak nieoczekiwanie został wykluczony ze składu na Rajd Chile.

Zespół podjął tę kontrowersyjną decyzję po Rajdzie Akropolu, który był szóstym z rzędu rajdem ukończonym przez Japończyka poza czołową piątką.

Katsuta powiedział, że jego przymusowa absencja w Ameryce Południowej była jednym z najtrudniejszych momentów w jego karierze, ale ostatecznie miała pozytywny wpływ na start w Rajdzie Europy Środkowej.

Kierowca Toyoty odnotował imponujący powrót zdobywając maksymalną liczbę 12 punktów za Super Sunday i wygrywając Power Stage. Te punkty mogą okazać się kluczowe dla zespołu, który walczy o mistrzostwo świata producentów z Hyundaiem.

Czytaj również:

Katsuta uważa, że ​​nie byłby w stanie tego osiągnąć, gdyby nie wsparcie ze strony zespołu i wszystkich ludzi wokół niego.

Jednym z obszarów, nad którym pracował były notatki. Usunięto z nich nadmiar informacji, które trudniej jest przetworzyć przy dużej prędkości.

– Przed tym rajdem odczuwałem ogromną  presję. To był dla mnie najtrudniejszy moment od początku sezonu.

– Na szczęście miałem naprawdę silne wsparcie ze strony zespołu i wszystkich ludzi wokół mnie. To jeden z powodów, dzięki któremu wróciłem silniejszy.

– Moi inżynierowie i koledzy z zespołu dali mi ogromne wsparcie, dzwoniąc do mnie i pisząc wiadomości. To było dla mnie bardzo ważne.

– Trudno powiedzieć czy decyzja o opuszczeniu startu w Chile była słuszna, ale miałem czas, żeby wszystko przemyśleć i wrócić w dobrym stylu.

Szef zespołu Toyoty, Jari-Matti Latvala, określił występ Katsuty w Rajdzie Europy Środkowej jako wspaniały, ponieważ punkty zdobyte w niedziele pomogą Toyocie po tym, jak z rajdu na przedostatniej próbie odpadł Sebastien Ogier.

– Muszę bardzo podziękować Katsucie za doskonały występ, a także Elfynowi, który zajął trzecie miejsce. Obaj uratowali nas i nadal jesteśmy w grze o mistrzostwo świata producentów – powiedział Latvala Motorsport.com.

– Taka był naprawdę wspaniały, choć w czwartek odczuwał sporą presję i był dość nerwowy, wracając do samochodu po miesięcznej przerwie.

– Na początku był trochę ostrożny, ale potem zwiększył tempo, które kontrolował do końca, a właśnie z tym miał wcześniej problem – dodał Latvala.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCiężarówki nie wjadą na ul. Konwaliową
Następny artykułBydgoszcz Jazz Festival i wielki jubileusz Józefa Eliasza. Bez niego miasto byłoby gorsze