A A+ A++

— To nie jest katastrofa – zaczyna rozmowę Alexei Tulbure, były przedstawiciel Mołdawii przy Radzie Europy i ONZ, kiedy dzwonię do niego w poniedziałek przed południem.

Korespondencja z Kiszyniowa

Dla wielu osób w Mołdawii, zwłaszcza tych, które przyszłość kraju widza w Unii Europejskiej, wieczór wyborczy przeszedł w nerwową, nieprzespaną noc. W niedzielę późnym wieczorem wstępne wyniki wskazywały na 43,5 proc. poparcia dla idei wpisania akcesji do UE jako strategicznego celu do mołdawskiej konstytucji, 56,5 proc. było przeciw. W Kiszyniowie panowało jednak przekonanie, że ten wynik odwróci się, kiedy tylko komisja wyborcza zacznie zliczać głosy z większych miast, w tym stolicy i głosy diaspory.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak stworzyć skuteczną strategię rozwoju firmy? Praktyczny poradnik
Następny artykułPoznań dla studentów. Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu rusza z akcją wyprawka dla studenta