A A+ A++

Ośmiokrotny mistrz świata walczył o zwycięstwo w przedostatniej rundzie sezonu, ale popełnił błąd i wypadł z trasy na przedostatnim odcinku specjalnym.

Po trzecim wypadku z rzędu, który kosztował Toyotę cenne punkty w rywalizacji z Hyundaiem o tytuł mistrza świata producentów, Ogier mówi, że potrzebuje przerwy i odpoczynku.

Ogier wygrał sześć odcinków specjalnych i dwukrotnie obejmował prowadzenie w rajdzie. Przed feralną próbą tracił do Otta Tanaka 1,5 s.

Toyota Francuza wypadła z trasy sześćset metrów po starcie powtórnie przejeżdżanego odcinka Am Hochwald, uderzając lewą stroną w drzewa. Do wypadku doszło na próbie, której wcześniej nie mogły przejechać załogi szpiegowskie.

Czytaj również:

To trzecia z rzędu kraksa Ogiera od Rajdu Akropolu. W Grecji Francuz dachował GR Yarisem na ostatnim oesie, a w Chile uderzył w kamień i uszkodził zawieszenie.

– To kolejny przykład jak ważną pracę wykonują dla nas ekipy szpiegów. To był jedyny odcinek, którego nie mogli przejechać przed nami i nie mieliśmy informacji o stanie nawierzchni – powiedział Ogier na miejscu wypadku.

– Ten pierwszy długi zakręt inni kierowcy bardziej cięli i w tym miejscu było ślisko. Pod koniec nie mogłem w zasadzie skręcić i pojechałem szeroko na wyjściu, uderzając w drzewa lewą stroną.

– Jestem wściekły i jest mi bardzo mi przykro, bo dałem z siebie wszystko i moim głównym celem było pomóc Toyocie w zdobyciu tytułu mistrza świata producentów.

– Do tej pory dobrze sobie radziłem, ale niestety to już trzeci rajd z rzędu, który nie poszedł po mojej myśli. To trudny czas.

Kilka godzin później Ogier dodał: – Zdecydowanie potrzebuję teraz resetu. Czuję się bardzo zawiedziony, ponieważ mógł to być udany dla nas rajd.

Pomimo wypadku Ogiera Toyota zmniejszyła stratę do Hyundaia w klasyfikacji producentów do 15 punktów. Udało się to dzięki trzeciemu miejscu Elfyna Evansa, podczas gdy Takamoto Katsuta zdobył komplet 12 punktów za Super Sunday.

Sébastien Ogier, Vincent Landais, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1

Autor zdjęcia: Toyota Racing

Szef zespołu Toyoty Jari-Matti Latvala przyznał, że ciężko mu patrzeć na błędy Ogiera, ale uważa, że w przyszłości załogi szpiegów powinny mieć możliwość przejechania wszystkich prób sportowych.

– Po sobocie wszystko wyglądało bardzo dobrze i myślałem, że będziemy w stanie zdobyć dużo punktów przed Japonią. Niestety sytuacja zmieniła się dość szybko – powiedział Latvala Motorsport.com.

– To nie jest przyjemne patrzeć na jego błędy, ale tym razem, jak mi powiedział, nie pozwolili załogom bezpieczeństwa przejechać tej próby. Okazało się, że na tym zakręcie było więcej błota i stracił kontrolę nad samochodem, a spodziewał się większej przyczepności.

– W przypadku samochodów Rally1 zawodnicy bezwzględnie potrzebują załóg szpiegowskich. Inaczej było, kiedy samochody były wolniejsze, ale gdy prędkości są wyższe, poziom ryzyka rośnie.

– Seba mocno to zabolało, ponieważ walczył i starał się pomóc zespołowi, ale gdy wypadki zdarzają się jeden po drugim zaczyna to wpływać na pewność siebie i niełatwo jest sobie z tym poradzić – dodał Latvala.

Oglądaj: Rajd Europy Środkowej 2024 – Niedzielny poranek

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRafael Nadal i Grigor Dimitrow | Rozszerzone najważniejsze wydarzenia z Szanghaju 2017
Następny artykułWybitny pianista Janusz Olejniczak nie żyje