A A+ A++

Po sprinterskich zmaganiach na Circuit of The Americas zespoły miały parę godzin na zmianę ustawień przed kluczową fazą weekendu wyścigowego. Tę oczywiście zainaugurowały kwalifikacje rozgrywane w warunkach dość podobnych do tych z wcześniejszego, krótkiego wyścigu. Temperatura nawierzchni wynosiła 39 stopni Celsjusza, zaś powietrza o 10 mniej.

Q1: Verstappen przed Leclerkiem i Lawsonem, przedostatnia pozycja Hamiltona

Większość stawki jeszcze długo przed zapaleniem się zielonego światła czekała na wyjazd na tor. Gdy tylko wybiła godzina zero, kierowcy zaczęli opuszczać aleję serwisową w celu jak najszybszego wykręcenia solidnego rezultatu. Swoje zapoznawcze próby postanowiły nieco odroczyć duety Red Bulla, Mercedesa oraz Haasa.

Pierwszy czas okrążenia ustanowił Zhou Guanyu, który jednak z wiadomych względów długo nie nacieszył się tym prowadzeniem. Szybko także zaczęły pojawiać się komunikaty o skreślonych wynikach. Po premierowych okrążeniach dotknęło to Charlesa Leclerca, Pierre’a Gasly’ego oraz Yukiego Tsunodę.

Jeśli chodzi o najszybsze rezultaty, tutaj zdecydowaną przewagę wypracował sobie Max Verstappen, który o 0,339 sekundy wyprzedził Lando Norrisa oraz Sergio Pereza (obaj ustanowili taki sam czas). Ewolucja toru robiła jednak swoje i z każdym kolejnym przejazdem dochodziło do sporych przetasowań w stawce. Najlepiej świadczył o tym fakt, iż przez kilka chwil na czele stawki znajdował się Gasly.

Przed finałowymi próbami w strefie zagrożenia niespodziewanie znajdowali się reprezentanci Mercedesa. O ile George’owi Russellowi udało się wyjść z opresji, o tyle Lewis Hamilton nie wyszedł nawet poza czołową piętnastkę, kończąc zmagania dopiero na 19. pozycji i przegrywając nawet z Valtterim Bottasem z Saubera.

Zmagania na etapie Q1 zakończył też partner Fina, czyli Zhou oraz dość zaskakująco obaj reprezentanci Williamsa. Najlepszy wynik ustanowił z kolei Verstappen, który wyprzedził Leclerca oraz Liama Lawsona.

Q2: pokazał siły Verstappena, awans Gasly’ego

W drugim segmencie kierowcy już niechętnie tak szybko wyjeżdżali na tor. Przejazdy zapoczątkował dopiero po kilku chwilach Verstappen, a za nim ruszyli pozostali zawodnicy, co doprowadziło do niemałego tłoku przy wyjeździe z alei serwisowej.

Okrążenie Holendra było na tyle mocne, że nikt początkowo nie był w stanie się do niego zbliżyć. Uczynili to dopiero zawodnicy McLarena, którzy jednak korzystali ze świeżych opon, podczas gdy Verstappen z używanych. Norris wyszedł nawet na prowadzenie z przewagą wynoszącą 0,201 sekundy.

Gdy trzykrotny mistrz świata przesiadł się na nowe ogumienie, nie miał większych problemów z odzyskaniem prowadzenia. Czas Norrisa przebił jeszcze Carlos Sainz. Jeśli chodzi o końcowe rozstrzygnięcia w kontekście awansów do Q3, w ostatniej chwili wyrwał go sobie Fernando Alonso. Oprócz tego ta sztuka udała się Magnussenowi i Gasly’emu.

Z zawodami pożegnali się za to: Tsunoda, Hulkenberg (który na kluczowym okrążeniu przestrzelił hamowanie do zakrętu nr 1), Esteban Ocon, Lance Stroll oraz Lawson. Nowozelandczyk zrezygnował z dalszej rywalizacji w czasówce ze względu na pewny w jego przypadku start z końca stawki (więcej TUTAJ).

Q3: Norris minimalnie lepszy od Verstappena, kraksa Russella

Decydującą fazę czasówki otworzył Magnussen, ale to nie on był oczywiście głównym jej bohaterem. Swoją moc w końcu pokazał Norris, który okazał się lepszy od Verstappena po pierwszych przejazdach. Różnica między nimi była jednak minimalna, bowiem zamknęła się w 0,031 sekundy. Większe już do nich straty mieli zawodnicy Ferrari.

Finałowy pojedynek między pretendentami do mistrzowskiego tytułu zapowiadał się znakomicie i tak też się rozpoczął. Verstappen poprawił czas Norrisa w 1. sektorze o ponad 0,150 sekundy, aczkolwiek nie było mu dane tego wykorzystać. Wszystko przez kraksę Russella w zakręcie nr 19, która poskutkowała wywieszeniem żółtych flag i wymusiła zwolnienie na ostatnich przejazdach.

Czołową trójkę uzupełnił Sainz, do którego niewiele stracił Leclerc. 5. lokata przypadła Piastriemu, a 6. winowajcy wcześniejszego zakończenia czasówki, czyli Russellowi. Wśród zawodników tzw. środka stawki najlepszy okazał się Gasly, który świetnie prezentował się na przestrzeni całych kwalifikacji. Dziesiątkę zamknął Perez. Meksykanin z powodu złamania limitów toru nie ustanowił żadnego czasu w Q3.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpotkanie członków Rad Działalności Pożytku Publicznego z województwa śląskiego
Następny artykułBluzy damskie oversize – wygoda i styl w jednym!