Już niebawem, 1 listopada wielu Polaków ruszy na cmentarze, aby odwiedzić groby swoich bliskich. Dla osób mieszkających daleko często jest to jedyny czas w ciągu roku, kiedy mogą przyjechać. Czy na Wszystkich Świętych w 2024 r. trzeba będzie brodzić w błocie na cmentarzach, czy pogoda nas mile zaskoczy?
W drugiej połowie października możemy spodziewać się ładnej, słonecznej pogody, z pojawiającym się miejscowo zachmurzeniem. Już po weekendzie termometry w zachodniej części kraju pokażą nawet 19 st. C., a w kolejnych dniach ochłodzi się do 15 st. C. Na pozostałym obszarze 14-16 st. C. A jak będzie 1 listopada?
Choć część map pokazuje opady w całym kraju, to według prognozy w serwisie twojapogoda.pl w tym roku będziemy mieli powody do zadowolenia. Po niewielkich przymrozkach na południu i wschodzie w godzinach porannych, temperatura w ciągu dnia osiągnie od 10 st. C na wschodzie do 15 st. C na zachodzie. Co jednak ważniejsze, chmury, które miejscami (głównie we wschodniej części kraju) będą się pojawiać, nie przyniosą opadów.
Pamiętajmy jednak, że do Wszystkich Świętych jeszcze 2 tygodnie, więc prognozy mogą się zmienić. Te bardziej prawdopodobne będziemy mogli przekazać około tydzień przed świętem, a najdokładniejsze pojawią się około 3-4 dni wcześniej. Zjawiska atmosferyczne są na tyle trudne do opisania, że długoterminowe prognozy pogody obarczone są dużym błędem.
Według klimatologów istnieje 60-procentowe prawdopodobieństwo pojawienia się zjawiska La Niña do listopada. Gdy już nadejdzie, pozostanie z nami przez całą zimę i najprawdopodobniej utrzyma się przynajmniej do wczesnej wiosny przyszłego roku. Na razie nie wiadomo jak silna będzie, ale według aktualnych prognoz niezbyt silna.
Choć to zjawisko ma największy wpływ na zachodnie wybrzeże Australii, Azję Wschodnią, a także Amerykę Południową i Północną, to w ujęciu globalnym La Niña może nieco obniżyć temperaturę. Jak podają meteorolodzy, jeszcze w październiku najzimniejszymi regionami będą Francja, Wielka Brytania i Skandynawia, natomiast w południowo-wschodniej Europie i Hiszpanii ma być cieplej.
Prognozy przewidują spadek temperatur w miarę zbliżania się listopada i grudnia. Zazwyczaj ten wzór klimatyczny przynosi również wilgotniejsze i zimniejsze warunki w Alpach, co oznacza, że jeśli planujecie ferie w tych górach, możecie się spodziewać częstszych i obfitszych opadów śniegu.
W innych miejscach Europy modele pogodowe prognozują mniej śniegu niż zwykle. Północno-zachodnia i południowo-wschodnia Europa są zazwyczaj bardziej suche niż zwykle, podczas gdy południowo-zachodnia Europa jest ogólnie bardziej wilgotna. Trzeba jednak pamiętać, że Polska jest na tyle daleko od Pacyfiku, że skutki La Niña i El Niño są łatwiej niwelowane przez lokalne wzorce pogodowe. To sprawia, że ich dokładne skutki w Europie są trudne do przewidzenia, ponieważ nie ma dwóch takich samych zdarzeń.
Według progn … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS