Zdaniem autorów publikacji, żaden dokument nie jest w pełni zgodny z polskim prawem. Wśród tych, w których wskazano na potrzeby zmian dotyczące między innymi niesprawiedliwego systemu oceniania, znalazła się Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa im. Olgi Sławskiej–Lipczyńskiej. Teraz jej dyrektor, Rafał Kasprzak wytknął fundacji błąd i domaga się przeprosin oraz nawiązki.
Tam po prostu nic się nie zgadza. Autorzy opublikowali statut innej szkoły, a nie nasz. Tam nie ma punktów z naszego statutu. Potem próbowali to szybko korygować, ale zrobili to byle jak i nadal rozmijali się z tym, co mamy zapisane w dokumentach. Współpracujemy z kancelarią prawną i będziemy domagali się rekompensaty na rzecz jednej z organizacji charytatywnych
– mówi Rafał Kasprzyk.
Na zarzuty dyrektora odpowiada prezes Fundacji, Kacper Nowicki, który przeprasza za błąd, ale przekonuje, że jeżeli ktokolwiek łamie w tej sytuacji prawo, to jest to Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa.
Ja oczywiście mogę przeprosić za jeden błąd, który znalazł się między dziewięciuset stronami książki i który naprawiliśmy. Natomiast to nie zmienia faktu, że to nie my złamaliśmy prawo, a zrobiła to szkoła, która wprowadza niezgodny z przepisami system oceniania i bezprawnie zakazuje używania i posiadania telefonów na terenie szkoły. To jest fakt bez względu na to, czy błąd w Białej Księdze się znajdował, czy też nie
– tłumaczy Kacper Nowicki.
Przedstawiciel fundacji przypomniał, że jeżeli dyrektorzy skontrolowanych szkół nie poprawią statutów, wtedy skieruje poszczególne sprawy do kuratorium oświaty w Poznaniu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS