A A+ A++

Giganci postrzelali w Ameryce Południowej. Popis Lionela Messiego

PAP/EPA / Juan Ignacio Roncoroni / Lionel Messi w meczu Argentyny z Boliwią

Lionel Messi strzelił trzy gole i przy dwóch asystował w wygranym 6:0 meczu Argentyny z Boliwią. Wyraźnie lepsi od przeciwników w eliminacjach MŚ 2026 byli również Kolumbia i Brazylia.

W tym artykule dowiesz się o:

Lionel Messi

Reprezentacja Brazylii

Reprezentacja Urugwaju

Reprezentacja Argentyny

Reprezentacja Wenezueli

Reprezentacja Ekwadoru

Reprezentacja Chile

Reprezentacja Kolumbii

Reprezentacja Paragwaju

Reprezentacja Peru

Reprezentacja Boliwii

Argentyna zagrała z Boliwią na Estadio Monumental w Buenos Aires. Nie miała litości dla zespołu, który zwyciężył w czterech z ostatnich pięciu meczów eliminacji. Lionel Messi strzelił pierwszego gola, a następnie oddał pole młodszym rodakom. Piłkarz Interu Miami asystował przy bramkach Lautaro Martineza i Juliana Alvareza. Już w drugiej połowie mistrzowie świata dołożyli gole na 6:0, a wynik ustalił dwoma strzałami Messi. Albicelestes odkuli się po ostatnich potknięciach i w tabeli eliminacji są na pierwszym miejscu.

Tylko nieco mniej skuteczna była Kolumbia, która nie traci rozpędu i jest wiceliderem eliminacji. Tym razem rozbiła 4:0 będące w katastrofalnej dyspozycji Chile. Do przerwy padła jedna bramka, ale po zmianie stron Los Cafeteros zadawali cios za ciosem przeciwnikom. Kibice w Barranquilli zobaczyli kolejny w 2024 roku popis Jamesa Rodrigueza i spółki.

Przed własną publicznością nie potknęła się również Brazylia. Canarinhos byli faworytami w meczu z Peru i tym razem stanęli na wysokości zadania. Pierwszoplanowym zawodnikiem był Raphinha. Kompan z klubu Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego wykorzystał dwa rzuty karne. Pozostałe gole padły już w innych okolicznościach, a pojedynek zakończył się wynikiem 4:0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Coraz lepiej wygląda sytuacja Paragwaju, który jest niepokonany od czterech kolejek, a ostatniej nocy zwyciężył 2:1 w trudnym meczu z Wenezuelą. Po pierwszej połowie prowadzili rywale, a Paragwaj nie wykorzystał rzutu karnego. Decydującym zawodnikiem spotkania został Antonio Sanabria. Klubowy kompan Sebastiana Walukiewicza i Karola Linettego zdobył dwie bramki i to on odwrócił wynik.

W jednym z meczów nie padła bramka. Konfrontacja Urugwaju z Ekwadorem była wyrównana, a oba zespoły nie podjęły ryzyka do ostatniego gwizdka. Podopieczni Marcelo Bielsy są na trzecim miejscu w tabeli, ale nie zabawiają widzów. We wrześniu i w październiku rozegrali pięć meczów i strzelili w nich jednego gola. Urusom nie pomógł powrót po zawieszeniu Darwina Nuneza.

10. kolejka eliminacji mistrzostw świata 2026 w strefie CONMEBOL:

Argentyna – Boliwia 6:0 (3:0)
1:0 – Lionel Messi 19′
2:0 – Lautaro Martinez 43′
3:0 – Julian Alvarez 45′
4:0 – Thiago Almada 70′
5:0 – Lionel Messi 85′
6:0 – Lionel Messi 86′

Kolumbia – Chile 4:0 (1:0)
1:0 – Davinson Sanchez 34′
2:0 – Luis Diaz 52′
3:0 – Jhon Duran 82′
4:0 – Luis Sinisterra 90′

Brazylia – Peru 4:0 (1:0)
1:0 – Raphinha (k.) 38′
2:0 – Raphinha (k.) 54′
3:0 – Andreas Pereira 71′
4:0 – Luiz Henrique 74′

Paragwaj – Wenezuela 2:1 (0:1)
0:1 – Jon Aramburu 25′
1:1 – Antonio Sanabria 59′
2:1 – Antonio Sanabria 74′

Urugwaj – Ekwador 0:0

Tabela eliminacji:

Standings provided by Sofascore

Argentyna straciła punkty w meczu na wodzie. Świetny powrót Brazylii

Argentyna straciła punkty w meczu na wodzie. Świetny powrót Brazylii

Szybsza ewakuacja. Messi i spółka "uciekli" przed huraganem

Szybsza ewakuacja. Messi i spółka “uciekli” przed huraganem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZdjęcia pokazujące, że świat ma wypaczone poczucie humoru
Następny artykułCzarna seria Polki dobiegła końca