A A+ A++

Skokowe podwyżki taryf na energię oraz wciąż galopujące ceny
usług sprawiły, że wrześniowa inflacja CPI zakręciła się w pobliżu 5%. Zdaniem
ekonomistów taki stan rzeczy pozostanie z nami przynajmniej do końca roku.

We wrześniu 2024 roku indeks cen towarów i usług
konsumpcyjnych (CPI) był o 4,9% wyższy w porównaniu z analogicznym
miesiącem ubiegłego roku – wynika z finalnych szacunków Głównego Urzędu
Statystycznego. GUS
potwierdził zatem wstępny odczyt opublikowany pod koniec września.

Wrześniowe przyspieszenie inflacji CPI nie było zaskoczeniem
dla większości ekonomistów. Rynkowy konsensus wynosił wtedy 4,8%. Warto dodać,
że miesięczny wzrost CPI wyniósł tylko 0,1% mdm.

Natomiast wysoka dynamika roczna jest przede wszystkim
efektem niskiej, „przedwyborczej” bazy z września 2023 roku.  Wtedy to rząd usiłował sztucznie zaniżyć
roczną dynamikę CPI tak, aby ostatni
odczyt przed wyborami znalazł się poniżej 10%. W tym celu zorganizowano przedwyborczą
promocję na Orlenie, wprowadzono dotacje
do zakupu wybranych leków przez młodzież i osoby starsze oraz podwyższono
limitu zużycia energii elektrycznej, do którego można było skorzystać z
administracyjnie obniżonej, nierynkowej ceny.  

Efekty bazowe widoczne w inflacyjnej kompozycji

Dziś statystycy GUS pokazali szczegółową strukturą wrześniowej
dynamiki cen dóbr konsumpcyjnych. W skali roku najszybciej drożała energia
elektryczna, która była o 21,2% droższa niż rok temu. Do tego doszła blisko
17-procentowa podwyżka cen gazu. W danych widać też drastyczny wzrost opłat za
wodę (12,9% rdr) oraz usługi kanalizacyjne (12,2% rdr), co było już widoczne w
lipcu oraz sierpniu.

Problem szybkiego wzrostu cen nie dotyczył jednak tylko cen
regulowanych przez państwo. Żywność i napoje bezalkoholowe były o 4,7% droższe
niż przed rokiem (oraz o 0,2% droższe niż w sierpniu). Z kolei napoje
alkoholowe i wyroby tytoniowe podrożały o 4,4% rdr (oraz aż o 4,5% mdm!). Wciąż
galopowały ceny usług edukacyjnych (9,0% rdr), a cenniki w restauracjach i
hotelach rosły w nieakceptowalnie szybkim tempie 7,4% w skali roku.

GUS

Roczne dynamiki powyżej 2,5-procentowego celu NBP odnotowano
też w takich kategoriach jak „rekreacja i kultura” (5,4% rdr), „inne towary i
usługi” (3,6% rdr) oraz „zdrowie” (6,1%) i łączność (2,6%). Wolniejszy od celu
inflacyjnego wzrost cen odnotowano w wyposażeniu i prowadzeniu gospodarstwa
domowego (1,2%). Jak zwykle spaść miały ceny odzieży i obuwia (o 1,8% rdr).
Tańsze niż przed rokiem były paliwa, co przełożyło się na spadek cen w kategorii
„transport” o 2,7% mdm i 1,5% rdr.

Cel inflacyjny przekroczony niemal dwukrotnie

Wrzesień był trzecim miesiącem z rzędu, gdy 2,5-procentowy
cel inflacyjny znów był przekroczony. Zresztą na takie ryzyko od miesięcy
wskazywali samo przedstawiciele banku centralnego. Ekonomiści zakładają, że w
kolejnych kwartałach inflacja może przekroczyć 5%, aby zacząć obniżać się w
drugiej połowie 2025 roku.

Przyspieszająca inflacja CPI oznacza, że ceny dóbr
konsumpcyjnych średnio znów rosną coraz szybciej. Rzecz jasna dotyczy to całego
koszyka badanego przez statystyków GUS, ponieważ ceny konkretnych produktów
zmieniają się zarówno w górę, jak i w dół. Niemniej jednak obserwowany od marca
’23 do marca ’24 trend dezinflacyjny uległ zakończeniu.

Nie chodzi już nawet o „jednorazowy” czynnik w postaci
częściowego odmrożenia cen energii (które były administracyjnie zaniżane przez
poprzednie dwa lata), ale przede wszystkim o wciąż silną presję cenową w
sektorze usług. O ile ceny towarów były we wrześniu o 4,2% wyższe niż przed
rokiem, tak usługi podrożały aż o 6,8% w skali roku. Tu cały czas doświadczamy
skutków drastycznej, blisko 20-procentowej podwyżki płacy minimalnej, czego
koszty były nadal przerzucane na konsumentów.

Inflacyjne hity września 2024

We wrześniu najszybciej drożejącym dobrem konsumpcyjnym
ujętym w tabelach GUS-u była energia elektryczna, której ceny poszły w górę średnio
o 21,2% rdr. Tuż za prądem uplasowało się masło, za które konsumenci płacili
przeciętnie o 20,7% więcej niż przed rokiem.  Podium uzupełniły tłuszcze zwierzęce (+18,2%),
które wyprzedziły wycieczki zagraniczne (te podrożały o 17,3% rdr) oraz gaz
(16,9%).

Bankier.pl na podstawie GUS

Dalej na liście inflacyjnych hitów figurują ostro podniesione
opłaty za wodę (12,9%) i ścieki (12,2%). Warto dodać, że stawki tych usług były
administracyjnie zamrożone poprzez poprzednie lata. Dwucyfrowy wzrost cen
odnotowały jeszcze usługi związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego oraz
koszty opieki społecznej. Tuż poniżej linii 10% znalazły się ceny soków (9,9%
rdr) oraz wyrobów tytoniowych (9,5%) i usług lekarskich (9,3%).

Bankier.pl na podstawie GUS

Warto przy tym dodać, że przez poprzednie 5 lat skumulowana inflacja CPI wyniosła 44,53%
– tak przynajmniej wynika z obliczeń dokonanych na podstawie dynamik miesiąc do
miesiąca. Zatem pomimo wyraźnie niższej inflacji w ostatnich miesiącach siła
nabywcza polskiego złotego jest drastycznie niższa, niż była kilka lat temu. We
współczesnym systemie monetarnym ten proces jest w zasadzie nieodwracalny.
Więcej na ten temat można przeczytać w artykule
zatytułowanym: „Inflacja, czyli droga w jedną stronę”.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNasze Miasto: Częstochowa. Hubertus 2024 w Olsztynie. Kto okazał się najzwinniejszy i “złapał lisa”?
Następny artykułMłot udarowo-obrotowy TRH31 od PRIME3