Obecne Porozumienie Concorde daje posiadaczowi praw komercyjnych do F1 możliwość rozegrania nawet 25 wyścigów w sezonie. Mimo iż cały czas słyszymy o kolejce chętnych do goszczenia najlepszych kierowców na świecie, a ostatnio do tego grona dołączyła również, na fali sukcesu Franco Colapinto, Argentyna, Liberty Media póki co pozostaje przy rekordowych 24 rundach.
“Myślę, że liczba 24 wyścigów jest odpowiednia” mówił w podcaście Beyond the Grid Stefano Domenicali. “Myślę, że to liczba w jaką powinniśmy celować, aby mieć długoterminową stabilność.”
Mohammed Ben Sulayem, stojący u władzy FIA uważa, że obecnie wszystko dzieje się na granicy wytrzymałości jego pracowników.
“Przekraczamy barierę, gdzie potrzebować będziemy dwóch zespołów. Więcej nie damy rady” mówił cytowany przez Motorsport.com, przyznając, że dodatkowy wyścig stanowiłby problem dla jego organizacji.
“Czy kierowcy dadzą radę? Chciałbym to wiedzieć. Powinniśmy być rozsądni i logicznie działać w tym obszarze. Czy kierowcy poradzą sobie z tym fizycznie i mentalnie? Zapytam o to kierowców. A co z zespołami?”
“Jeżeli chodzi o FIA, nie poradzimy sobie z tym mając do dyspozycji jeden zespół. Musimy mieć rotację dwóch ekip jeżeli chodzi o załogę na miejscu.”
Ben Sulayem przyznaje jednak, ze Formula One Management działa “rozważnie”.
“Nigdy nie przychodzą do mnie i mówią: Oj, potrzebujemy więcej. Nie tak działają. Oni dbają o jakość i właśnie dlatego mamy z nimi tak dobre relacje.”
“Wiecie, nie powstrzymam ich przed zorganizowaniem 25 rund, gdyż mają do tego prawo, prawda? Ostatecznie decyzja należy do nich.”
“Ale to oni nie chcą dodawać obecnie więcej wyścigów. Zdają sobie sprawę, że pojawia się już zmęczenie. Mają więc własne powody [aby zatrzymać kalendarz na 24 rundach].”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS