“”Od początku roku nie są wypłacane należności za nadlimitowe zabiegi, co prowadzi do poważnych problemów w opiece stomatologicznej” – informuje Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie. Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady lekarskiej w Szczecinie, podkreślił, że dentyści nie mogą dalej kredytować NFZ. Obecne kontrakty mają być realizowane tylko do końca 2024 roku, a perspektywa otrzymania należnych pieniędzy staje się coraz bardziej niepewna, dlatego też dentyści na początku października zaapelowali do premiera Donalda Tuska o pomoc.
Dentyści w Polsce mają problemy z finansowaniem leczenia przez NFZ
“Gabinety stomatologiczne mające kontrakty z NFZ są zmuszone do kredytowania świadczeniodawcy. To sytuacja nienormalna, która powoduje, że wiele gabinetów rozważa rozwiązanie umów z NFZ i przyjmowanie pacjentów tylko w ramach wizyt komercyjnych. Obecny brak regulacji sięga już trzech kwartałów” – czytamy w apelu ORL w Szczecinie.
W liście do premiera Donalda Tuska, przedstawiciele środowiska stomatologicznego podkreślają, że umowy z NFZ obowiązują tylko do końca 2024 roku.
“Brak wypłaty środków za sześć miesięcy 2024 roku spowoduje, że lekarze dentyści będą zmuszeni – zgodnie z zapisami umowy- przyjąć wyłącznie pacjentów bólowych, finansując to z własnych środków” – informują dentyści w apelu.
To może skutkować ograniczeniem lub nawet całkowitym zaprzestaniem świadczenia usług stomatologicznych. Współpraca z NFZ stała się dla wielu z nich nieopłacalna, co wywołuje obawy o przyszłość publicznej opieki stomatologicznej w Polsce.
Dentyści nie dostaną pieniędzy
Lekarze i lekarze dentyści nie mogą występować w reklamach
Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie i Komisja Stomatologiczna przy ORL w Szczecinie chce zwrócić uwagę premiera Donalda Tuska “na dramatyczną sytuację związaną z problemem z regulowaniem płatności za nadlimitowe wykonania zabiegów wobec pacjentów stomatologicznych”.
ORL oraz Komisja Stomatologiczna przy ORL jednocześnie zwracają uwagę, że “gdyby gabinety trzymały się limitów, to udałoby się przyjąć zaledwie ułamek pacjentów, którzy wymagają pomocy stomatologicznej”.
Dentyści alarmują, że nie można dopuścić do sytuacji, w której będą zmuszeni odmawiać pacjentom leczenia.
Czy możemy wymagać od lekarzy dentystów, aby pracowali za darmo i z własnych kieszeni finansowali np. zakup preparatów leczniczych i środków medycznych? – pytają dentyści
Szczególnie dużo emocji wzbudziły także słowa minister zdrowia Izabeli Leszczyny:
W środowisku lekarzy dentystów źle odebrano słowa minister zdrowia Izabeli Leszczyny o tym, że liczba kontraktów dentystów z NFZ jest mała. Ale jak ma być większa, gdy współpraca z płatnikiem wiąże się z problemami, które nie występują w przypadku świadczeń komercyjnych.
Autorzy apelu nawiązują do obecnej sytuacji NFZ:
Aktualna sytuacja finansowa NFZ jest niepokojąca i wymagane jest natychmiastowe działanie zmierzające do zwiększenia zaangażowania budżetu państwa w system ochrony zdrowia.
Na sytuację NFZ narzekają nie tylko stomatolodzy. Więcej pisaliśmy o tym w poniższych artykułach:
Niektóre szpitale ograniczają przyjęcia pacjentów – powodem rozliczenia z NFZ?
[news:1294929
W liście napisano również, że nadlimity wynikają z systematycznego niedoszacowania usług stomatologicznych, ale przede wszystkim z rosnących potrzeb obywateli. Podkreślono, że społeczeństwo staje się coraz biedniejsze, a płacąc składki, ma prawo domagać się, zgodnie z konstytucją, dostępu do świadczeń na odpowiednim poziomie.
Dentyści masowo zawnioskują do NFZ o zmianę warunków umów
Apel trafił do Centrali NFZ
Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie, zwraca uwagę na kryzysową sytuację w opiece stomatologicznej, szczególnie w kontekście świadczeń finansowanych przez NFZ. Zaznacza, że pacjenci są coraz bardziej zmuszani do opłacania wizyt u dentystów z własnej kieszeni. Jego komentarz odnosi się do listu protestacyjnego ORL, który został skierowany do premiera Donalda Tuska, a następnie przesłany do Centrali NFZ. Bulsa podkreśla, że sytuacja jest poważna i wyraża ciekawość, jaką odpowiedź na ten protest może dać NFZ.
Kryzys w leczeniu stomatologicznym
Świadczeniodawcy w Polsce alarmują o poważnych problemach związanych z finansowaniem usług stomatologicznych przez NFZ. Wiele gabinetów dentystycznych zgłasza, że ze względu na dużą liczbę pacjentów, którzy przychodzą z bólem, przekroczyli limity punktów, które są im przyznawane. Co to dokładnie oznacza?
– W związku z dużą liczbą zgłaszających się do mojego gabinetu pacjentów m.in. z bólem byłem zmuszony wykonać odpowiednio liczne świadczenia. W efekcie przekroczyłem limit punktów odpowiadającą trzem miesiącom pracy. Dalsze finansowanie świadczeń z własnych środków jest już niemożliwe. Oznaczać to będzie wstrzymanie usług – czytamy w jednym z oświadczeń opublikowanych przez portal infodent24.pl.
Właściciele gabinetów stomatologicznych zwracają się do NFZ o pilne działania, aby dostosować finansowanie do rzeczywistych potrzeb pacjentów. Podkreślają, że do tej pory pokrywali koszty leczenia pacjentów bólowych z własnych pieniędzy, ale dalsza współpraca bez odpowiedniego finansowania staje się niemożliwa. Bez reakcji NFZ, wiele gabinetów może stanąć przed koniecznością zaprzestania działalności, co poważnie wpłynie na dostępność opieki stomatologicznej.
– Dziennie do gabinetu dzwoni po kilkadziesiąt osób, poszukując pomocy stomatologicznej. Aktualnie informujemy pacjentów o przyjęciach w 2025 r. – czytamy na portalu.
We wrześniu 2024 roku wypłacono tylko pieniądze na świadczenia, które były wcześniej zakontraktowane, oraz te nielimitowane dla dzieci i młodzieży za drugi kwartał. Nie ma jeszcze żadnych oficjalnych informacji o rozliczeniach za świadczenia dla dorosłych, które zostały wykonane ponad limit. Dodatkowo pojawiają się sygnały o braku środków w NFZ na drugą połowę roku, co budzi obawy o wypłaty za świadczenia z trzeciego kwartału, który właśnie się skończył.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS