A A+ A++

Nieprawda, że jest superkochankiem lub kochanką. Zamiast bliskości tworzy dystans. Liczę się tylko ja, moje orgazmy. – Radek oczekiwał, że będę uprawiać z nim seks zawsze wtedy, kiedy on chce. I tylko w taki sposób, w jaki on chce. Moja przyjemność nie miała dla niego znaczenia – opowiada Paulina.

“Dzięki mnie masz pojęcie, co to znaczy świetny seks. Twój były ma małego” – rechotał często Radek. – Ciekawe, bo nigdy nie powiedziałam mu nawet słowa o tym, jak wyglądał mój poprzedni partner – kręci głową z dezaprobatą 32-letnia Paulina. – A jeśli wyznam, że rozstaliśmy się z Radkiem głównie z powodów seksualnych, to będzie prawda.

Radka poznała kilka lat temu, podczas wiosennego weekendu w hotelu. Ona była z koleżanką, on z kolegą. Przypatrywał jej się nad basenem z lekkim, zalotnym uśmiechem. Potem zagadał. Był czarujący. Dla niego przeprowadziła się ze wschodu Polski do Gdyni. – Zawsze marzyłam, żeby mieszkać nad morzem, więc uznałam nasze spotkanie za opatrzność, a Radka za miłość mojego życia. Tyle że z biegiem czasu on przestał być na mnie uważny: i w życiu, i w łóżku – opowiada Paulina.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmarzlik jak Lewy. Znów irytuje…
Następny artykułRobię z niego placki, dodaję do tuńczyka. To najlepsza baza dań