Piątkowy handel zakończył się zwyżkami na amerykańskich indeksach, a dzisiaj rano równie pozytywnie reaguje Azja. Mimo utrzymującego się globalnego napięcia związanego z ryzykiem eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, na rynki wraca optymizm, co ma związek ze świetnymi danymi z amerykańskiego rynku pracy, jakie poznaliśmy w piątek po południu.
Dla polskiej waluty ważne jest to, co usłyszeliśmy ze strony RPP i prezesa Glapińskiego w zeszłym tygodniu – nie ma możliwości, aby dyskusja o obniżkach stóp pojawiła się wcześniej, niż w marcu 2025 r. Nie pozwalają na to perspektywy inflacyjne. To sprawia, że z punktu widzenia kapitału portfelowego inwestycje w złotego dalej pozostaną atrakcyjne. Oczywiście, jeżeli pominiemy ryzyko geopolityczne dla regionu Europy Środkowej, a takie może się pojawić, gdyby rezultatem wyścigu do Białego Domu byłby powrót Donalda Trumpa.
W krótkim okresie złoty jest wyprzedany i ma szanse odreagować. Kluczowy będzie tu EURUSD, który być może spróbuje wrócić w kolejnych dniach ponad poziom 1,10, ale nie najważniejszy. Jeżeli nie dojdzie do zaognienia sytuacji na Bliskim Wschodzie, to najbliższe dni mogą być dobre dla złotego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS