Taką informację przekazał minister sportu Sławomir Nitras, który dziś wraz ministrem koordynatorem rządu do spraw odbudowy po powodzi – Marcinem Kierwińskim – gościł w Prudniku.
Konferencję zorganizowano w zniszczonej hali przy ulicy Łuczniczej. Obok ministrów pojawili się też wojewoda opolski Monika Jurek, burmistrz Grzegorz Zawiślak, starosta Radosław Roszkowski.
– Byłem tu w zeszłym tygodniu, rozmawiałem z panią dyrektor. Ja wiem, jak ta hala jest ważna dla lokalnej społeczności. Tu do ostatniej chwili próbowano ratować ten obiekt przed zalaniem. Niestety żywioł okazał się silniejszy, ale pani dyrektor – to wiem od strażaków – opuściła ten obiekt na trzy minuty przed tym, jak wdarła się tu woda. To pokazuje, jak ważne jest to dla was miejsce. – mówił minister Marcin Kierwiński.
Najważniejszą informację przekazał jednak minister sportu Sławomir Nitras.
– Deklaruję gotowość do natychmiastowego przystąpienia do współpracy i podpisania stosownych umów, które sfinansują pełną modernizację wraz z pracami zabezpieczającymi ten obiekt na przyszłość. – powiedział do licznie zgromadzonych mediów z całego kraju minister. – Już 15 października uruchomimy nabór na wnioski (o sfinansowanie zniszczeń – przyp. red.). Będą to dokumenty maksymalnie uproszczone. Będziemy, panie burmistrzu, finansowali 99% wartości inwestycji, czyli praktycznie całą. – podkreślał Sławomir Nitras.
– Ta hala będzie odbudowana i to bardzo szybko. Mogę się do tego zobowiązać w obecności pana burmistrza. Chciałbym, żeby w przyszłości to była najważniejsza hala łucznicza w kraju. Ze swoją długością ona może służyć także kadrom narodowym innych krajów. W całej Europie jest tylko kilka takich obiektów. – komplementował minister i dodawał: – Jestem pod ogromnym wrażeniem tej hali. Znam niemal wszystkie większe obiekty w Polsce, ale nie ma takiej drugiej hali. Ona jako jedyna w Polsce spełnia wymogi profesjonalnej hali łuczniczej.
Wcześniej Marcin Kierwiński przekazał, że rząd przeznaczy do 23 miliardów zł. na odbudowę terenów zalanych. Będą to środki krajowe, jaki i pochodzące z funduszy europejskich. Samo zaś ministerstwo sportu ma mieć na naprawy zniszczonych obiektów zarezerwowane 400 milionów zł.
Podczas konferencji z ust Sławomira Nitrasa padły też zapewnienia, że dokładnie takie same procedury zafunkcjonują w przypadku innych uszkodzonych obiektów – stadionu przy ul. Kolejowej oraz odkrytej pływalni.
– Czekam na wasz wniosek. Składajcie go. Odbudujemy zniszczony budynek klubowy na stadionie tak, by był doskonały zapleczem dla tego stadionu lekkoatletycznego i piłkarskiego, który tam powstaje. – mówił m.in. minister.
Po konferencji zapytaliśmy burmistrza Grzegorza Zawiślaka co z ewentualną budową nowej hali, bo i to było rozważane. W takiej wersji gdyby udało się w przyszłości pozyskać środki na budowę nowego obiektu, to służyłby on konkretnie pod rozgrywki, a dotychczasowa hala byłaby głównie bazą treningową dla licznych przecież w Prudniku klubów sportowych.
– Ciężko określić, jak miałaby wyglądać budowa nowej hali. Teraz jest na to za wcześnie. Wiem, że pan minister ma w planie program „Odbudowa Plus”, które wesprze takie zalane miejsca po powodzi w sposób dodatkowy. Czyli nie tylko modernizacja tego, co zniszczone, ale dodatkowe ulepszenie infrastruktury – odpowiedział włodarz. Fot. Maciej Dobrzański
Maciej Dobrzański
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS