Fatalna sytuacja spółek Skarbu Państwa rodzi coraz więcej pytań. Politycy obozu rządzącego nie ustają w obwinianiu Prawa i Sprawiedliwości. Jak jednak wygląda sytuacja? Jacek Sasin odniósł się do wywiadu udzielonego przez Borysa Budkę i zadał ważne pytanie.
W rozmowie z Onetem Borys Budka zapewniał:
Nikt z mojej rodziny, czy kolegów partyjnych nie znalazł się dzięki mnie w państwowej spółce.
Pytany o to, czy nikogo nie rekomendował, były szef resortu aktywów państwowych odparł:
Moje rekomendacje dotyczyły wyłącznie rad nadzorczych kluczowych spółek. Kierowałem się kwalifikacjami, wiedzą i doświadczeniem zawodowym kandydatów. Starałem się również dbać o parytety płci. Stąd w organach nadzorczych spółek Skarbu Państwa znalazły się osoby ze świata nauki, rektorzy najlepszych polskich uczelni, przedstawiciele samorządów zawodowych czy gospodarczych.
Wpis Sasina
Do słów Budki odniósł się Jacek Sasin. Poseł PiS zadał pytanie dot. asystentki polityka PO.
Borys Budka w Onecie, ze szczerością taką, jak politycy PO ją rozumieją, opowiada, że jako koalicja 13 grudnia skończyli z patologiami i nikt z jego polecenia nie dostał pracy w SSP. Panie Ministrze, daleko nie trzeba szukać – a Pana asystentka w Orlenie?
– czytamy w jego wpisie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS