W czwartek 3 października komendant komisariatu policji w Szczebrzeszynie nadkomisarz Robert Oleszczuk wracając do domu po służbie jechał swoim samochodem drogą krajową nr 74.
– Przejeżdżając przez Smoryń w gminie Frampol zauważył jadącego z naprzeciwka kierowcę busa, który nie trzymał równego toru jazdy, a skręcając w kierunku Teodorówki zmusił policjanta do gwałtownego hamowania. Komendant natychmiast zareagował na niebezpieczne manewry drogowe kierującego fiatem ducato, zawrócił i zatrzymał busa. Następnie podszedł do zatrzymanego auta i kiedy wyczuł od kierującego alkohol natychmiast wyjął kluczyki ze stacyjki i powiadomił oficera dyżurnego biłgorajskiej jednostki policji, który szybko skierował na miejsce policjantów z Frampola – informuje podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło.
Kierującym fiatem był 59-latek z gminy Frampol. Policyjne badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 3 promile. Mężczyzna stracił już uprawnienia, teraz czeka go sądowa rozprawa i kara za popełnione przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Zgodnie z kodeksem karnym grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka kara finansowa do 60 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
– Zachowanie będącego w czasie wolnym od służby policjanta, który zareagował widząc niepewny styl jazdy kierowcy, być może pozwoliło uniknąć tragedii na drodze. Wiemy przecież, że nietrzeźwy kierujący to realne zagrożenie na drodze. Każda ilość wypitego alkoholu obniża koncentrację, zmiesza szybkość reakcji oraz powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. Pijany kierowca jest zagrożeniem dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego i dlatego nie należy akceptować takiego zachowania, trzeba natychmiast reagować informując odpowiednie służby – podkreśla podkomisarz Krukowska-Bubiło.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS