A A+ A++

Sąsiedzi Kluki wkroczyli na drogę prawną, ponieważ przeszkadza im odór z chlewni dla 360 świń. Sąd uznał, że gospodarstwo faktycznie pogarsza komfort życia mieszkańców i nakazał rolnikowi, aby wypłacił im łącznie 100 tys. zł odszkodowania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Komornik może wkroczyć do rolnika. “To byłby koniec”

Termin zapłaty odszkodowań już był, odsetki rosną z dnia na dzień, moi przeciwnicy – sąsiedzi mają już klauzulę wykonalności. W każdej chwili do mojego gospodarstwa może wkroczyć komornik i zająć mi maszyny, zwierzęta czy nieruchomości. To byłby koniec mojego gospodarstwa – przyznał Kluka w rozmowie z portalem farmer.pl.

Rolnik obawia się, że jeśli zapłaci sąsiadom, to pojawią się kolejne pozwy od sąsiadów, którzy nie prowadzą gospodarstw i będą chcieli zarobić. – Tak jak okazja czyni złodzieja, tak tutaj pojawi się okazja do zarobienia może nie szybkich, ale za to łatwych i dużych pieniędzy – ocenił.

Resort obiecał wsparcie. Sprawa rolnika w martwym punkcie

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) zapewniło, że wesprze rolnika już miesiąc temu. W połowie września minister rolnictwa Czesław Siekierski spotkał się z Kluką w jego gospodarstwie i zapowiedział m.in. zamiany w prawie, aby wykluczyć ryzyko wystąpienia podobnych incydentów w przyszłości. Zapewnił, że sprawę rolnika spod Łodzi przeanalizują prawnicy resortu.

Jednak z relacji Kluki wynika, że na razie na deklaracjach się skończyło. W dalszym ciągu nie wiadomo, czy i jakie działania zostały podjęte, czy przygotowano ekspertyzę prawną i kto miałby złożyć skargę na wyrok.

– Czy to mnie, czy innych rolników w Polsce przed podobnymi pozwami uchroniłyby zmiany w polskim prawie, ale w tej kwestii też dzisiaj nic nowego nie usłyszeliśmy – przekonywał rolnik.

Po ostatnim spotkaniu z ministrem rolnictwa i prezesem Krajowej Rady Izb Rolniczych (KRIR) działacz rolniczy Janusz Terka, który wspiera Klukę, ocenił, że “nie ma nawet woli politycznej, aby jakąś debatę publiczną w tej sprawie rozpocząć”.

Kluka zbudował chlewnię w 2013 r. i posiada wszystkie niezbędne pozwolenia. Zakład spełnia wymogi lokalnego planu zagospodarowania przestrzennego i operuje poniżej maksymalnej dopuszczalnej liczby zwierząt. Sąd uznał, że hodowla 360 świń stanowi już produkcję o charakterze przemysłowym, co może negatywnie wpływać na sąsiednie działki (tzw. immisja).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwięto Seniorów: Czas na radość i refleksję nad życiowymi doświadczeniami
Następny artykułNBA: Knicks dopinają transfer Townsa. Włączyli do niego… europejski zespół. Jak?