Irańska kanonada na Izrael nieco przestraszyła inwestorów z
Wall Street, gdzie odnotowano wyraźne spadki giełdowych indeksów. W górę poszły notowania ropy naftowej i złota.
Szczególnie intensywnie wyprzedawano akcje wielkich firm technologicznych.
Iran
wystrzelił we wtorek salwę 180 pocisków balistycznych na Izrael. Władze w
Tel Awiwie twierdzą, że atak został odparty bez strat i zapowiadają odwet.
Jednym zdaniem: eskalacja napięć na Bliskim Wschodzie. Reakcja rynków była dość standardowa: ropa
Brent podrożała o 2,5%, a złoto o 1%. W dół poszły też rentowności obligacji
rządu USA (czyli ich ceny wzrosły) . Umocnił się też frank szwajcarski.
To wszystko przejawy spadku apetytu na
ryzyko, co odbiło się czkawką także na nowojorskich parkietach. S&P500 poszedł w dół o 0,93% i zakończył
sesję na poziomie 5 708,75 punktów, spadając z ustanowionych w ubiegłym
tygodniu historycznych szczytów.
Dow Jones oddał 0,41% i zameldował się na
poziomie 42 156,97 pkt. Najwięcej stracił Nasdaq Composite, który po
zniżce o 1,53% przyjął wartość 17 910,36 pkt.
Pod presją sprzedających znalazły się
przede wszystkim wielkie technologiczne quasi-monopole. Akcje Nvidii potaniały
o 3,7%, Apple’a o 2,9%, a Microsoftu o 2,2%. W dół poszły też notowania producentów
półprzewodników: AMD o 2,6%, Broadcomu o 2,9%, Intela o 3,3%, a Qualcommu o
2,5%.
Dodatkowym zmartwieniem dla inwestorów jest
początek
potężnego strajku w amerykańskich portach, który może wstrzymać blisko
połowę przeładunków morskich w USA. Portowcy domagają się podwyżek płac i
gwarancji zatrudnienia, co w konsekwencji oznaczać będzie wyższe koszty transportu
zarówno dla importerów jak i eksporterów.
Nie zachwyciły także dane z gospodarki.
Indeks ISM dla amerykańskiego przemysłu we wrześniu pozostał na poziomie 72,5
pkt., choć oczekiwano jego wzrostu do 47,5 pkt. W dalszym ciągu są to odczyty
niższe od 50 punktów, a więc sygnalizujące spadek aktywności ekonomicznej w
sektorze wytwórczym. Przy tym bardzo słabo wypadł subindeks zatrudnienia, ale
na szczęście mocno spadł subindeks cen płaconych. Ta pierwsza wiadomość nieco
lepiej świadczy o sile rynku pracy, a druga negatywnie o sile inflacji.
Za to wyższa od oczekiwań okazała się
liczba nieobsadzonych wakatów, która według JOTS w sierpniu podniosła się do
8,04 mln wobec 7,71 mln w lipcu. Tu ekonomiści średnio spodziewali się dalszego
spadku do 7,66 mln. Przez poprzednie dwa lata liczba wakatów zmalała z ok. 11
mln do 8 mln, co było przejawem schłodzenia przegrzanego rynku pracy i pomogło
nieco przyhamować presję inflacyjną w gospodarce USA.
Rynek terminowy coraz niżej wycenia szanse
na 50-punktową obniżkę stopy funduszy federalnych. Z obliczeń FedWatch Tool
wynika, że implikowane prawdopodobieństwo takiej decyzji wynosi ok. 37% wobec
blisko 60% jeszcze w ubiegłym tygodniu. Nowym scenariuszem bazowym jest
25-punktowe cięcie stóp w listopadzie oraz 25-punktowa redukcja w grudniu.
KK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS