Co z unijną pomocą dla powodzian? “Piłka jest po stronie Polski”

Polska może przekierować na odbudowę po powodzi do 5 mld euro z funduszy strukturalnych. Nie są to “nowe” pieniądze, a przyznane już Polsce w ramach “narodowej koperty” w budżecie UE na lata 2021-2027.  

Dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon poinformowała, że – aby Bruksela wypłaciła te pieniądze – polskie władze muszą zrobić przegląd funduszy strukturalnych; sprawdzić, gdzie mogą przesunąć środki – z których konkretnie programów. 

Dopiero, gdy Warszawa prześle propozycje zmian, Bruksela się do niej ustosunkuje. 

Jak poinformowała brukselska korespondentka RMF FM, Komisja Europejska analizuje jednak, jak może dodatkowo pomóc poprzez zmniejszenie, a nawet całkowite zredukowanie obowiązków współfinansowania z budżetu państwa nowych projektów – na przykład odbudowy szkół czy dróg. 

Polska nie przesłała także jeszcze oceny strat, by otrzymać środki z Funduszu Solidarności. Jest na 12 tygodni od czasu wystąpienia pierwszych szkód spowodowanych przez żywioł. 

Pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński zwrócił uwagę na sobotnim posiedzeniu rządu, że szacowanie szkód i wyliczanie dotyczące obiektów, które ucierpiały podczas powodzi, trwa, choć – jak mówił – “wiemy już teraz o ponad 17 tysiącach budynków mieszkalnych, prawie 8,5 tysiąca budynków gospodarczych, prawie 1150 budynków użyteczności publicznej szeroko rozumianej, w tym 141 szkół, 41 mostów, 45 przepompowni, 121 uszkodzonych dróg, 31 obiektów sportowych, 25 oczyszczalni ścieków, 67 żłobków i przedszkoli”.

Jak tylko skończymy szacowanie strat, to przystąpimy do konkretnego ustalania priorytetów, co w pierwszej kolejności będzie odbudowywane i jakimi zasobami – powiedział w sobotę Marcin Kierwiński.