DEBATA PUBLICZNA. Pod koniec sierpnia Rada Miasta – na wniosek nowych władz Zabrza – podjęła uchwałę intencyjną w sprawie przekazania instytucji kultury Muzeum Górnictwa Węglowego we władanie Urzędu Marszałkowskiego. Pisaliśmy o tym szeroko, gdyż chodzi przede wszystkim o kopalnię Guido, Sztolnię Królowa Luiza czy Wieżę Ciśnień, czyli niepowtarzalne i jedyne tego typu na świecie obiekty, którymi miasto zarządza (także finansowo) na razie wraz z województwem. Ruch ten ma przynieść miastu finansowe korzyści w wysokości kilku, może nawet kilkunastu milionów złotych (bo placówka jest dotowana przez właścicieli). Do sprawy odniósł się Zbigniew Barecki (na zdjęciu), prezes i współzałożyciel przedsiębiorstwa górniczego Demex. To zarazem właściciel zrewitalizowanego zabytkowego Szybu Maciej, Domu Kawalera i kilku innych pogórniczych obiektów, które także obecnie są odbudowywane, autor wielu publikacji naukowych oraz historycznych i co najważniejsze współautor rewitalizacji Sztolni Królowa Luiza, co tym bardziej upoważnia go do merytorycznego zajęcia stanowiska w kontrowersyjnej sprawie.
W jego obszernym liście do prezydent i radnych, który dotarł okrężną drogą do redakcji, czytamy najpierw o wieloletnim, trudnym boju z decydentami świata przemysłu i kultury jaki stoczyli pasjonaci, społecznicy, historycy i kolejne władze Zabrza o zachowanie w mieście górniczego dziedzictwa i to już przed 2000 rokiem. Przez lata wiele osób podejmowało działania, by walczyć o zachowanie a potem odbudowanie – jak wmawiano zabrzanom – „bezwartościowych podziemi”. Podaje przykłady starań zarówno organizacyjnych, jak i finansowych jakie poczynili de facto zabrzanie budując swoją markę miasta dbającego we wzorcowy na skalę światową sposób o swe dziedzictwo. Potem zaś list przybiera formę odezwy, a nawet przestrogi:
„Ze smutkiem, wręcz z zażenowaniem wysłuchuję w debacie publicznej, że Muzeum to budynki, użytkowanie gruntów, czy użytkowanie górnicze oraz głosów, że przecież materia Muzeum pozostanie w Zabrzu. Ze zdumieniem słucham opinii, że jeżeli Muzeum zrealizowało jakiś projekt, korzystając, dzięki swojej aktywności i opracowując dobre projekty, z zewnętrznego dofinansowania to to nie jest wartość dodana, w sposób pośredni, do majątku Miasta. Otóż, jeżeli w taki sposób powiększa się majątek i wartość materialną Muzeum, to w oczywisty sposób powiększa się udział w tym majątku jego właściciela, czyli Miasta. Przeciwstawiam się wypowiadaniu takich poglądów wobec opinii publicznej, dla uzasadnienia decyzji dotyczących zwłaszcza spraw majątkowych Miasta.
Moim zdaniem nie dość uświadomiona jest w opinii publicznej informacja, że brylantami dzisiejszego Muzeum, jako instytucji kultury są Guido i Sztolnia Królowa Luiza i że, stały się (Guido i Sztolnia Królowa Luiza) ikonami dzięki staraniom władz samorządowych Zabrza, okazując oczywisty szacunek wobec władz śląskiego samorządu za nieocenione wsparcie instytucjonalne i finansowe. To Zabrze ujawniło na światło dzienne to dziedzictwo. Moim zdaniem Muzeum Górnictwa Węglowego, poza materialną wartością, jest wartością niematerialną, zasobem Zabrza, niestety niedocenianą w dobie poszukiwania nowej tożsamości Zabrza. Apeluję, aby ta ocena nie była spóźniona (…) Dzisiejsze gwarancje i deklaracje nie mają żadnego znaczenia dla przyszłości. Ważne są działania i realizacje” – pisze Barecki do władz samorządowych.
CAŁY artykuł NA TEN TEMAT PUBLIKUJEMY W AKTUALNYM WYDANIU NASZEGO TYGODNIKA, DOSTĘPNEGO TAKŻE W WERSJI ELEKTRONICZNEJ W INTERNETOWYM KIOSKU POD DOKŁADNYM LINKIEM
https://eprasa.pl/news/głos-zabrza-i-rudy-śl/2024-09-26
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS