Zwycięzca dwóch rund WRC mówi, że nie boi się o swoją przyszłości w Rajdowych Mistrzostwach Świata, ponieważ Hyundai nadal nie podjął decyzji kto będzie jeździł jego trzecim samochodem w przyszłym roku.
Fin powiedział, że jego przyszłość nie jest jeszcze przesądzona, choć start w Rajdzie Chile był jego ostatnim występem w tegorocznym WRC.
Zanim Lappi zaczął dzielić trzeci samochód z Andreasem Mikkelsenem i Danim Sordo, w zeszłym sezonie startował w Hyundaiu we wszystkich rundach światowego czempionatu.
Hyundai potwierdził, że Thierry Neuville i Ott Tanak będą etatowymi kierowcami w przyszłym roku, ale plany dotyczące trzeciego samochodu nie zostały jeszcze ogłoszone. Szef zespołu Cyril Abiteboul wcześniej oświadczył, że zespół bada różne opcje zanim podejmie decyzję kto zasiądzie za sterami kolejnego Hyundaia.
Lappi ma za sobą sezon wzlotów i upadków. Wygrał w Szwecji, ale od tego czasu zdobył zaledwie 14 punktów w Kenii i Finlandii. Rajdów Łotwy i Chile nie ukończył.
33-latek przyznał przed rozpoczęciem Rajdu Chile, że rozmawiał z zespołem o swojej przyszłości i chciałby wziąć udział w wybranych rajdach WRC 2025.
– Chciałbym w przyszłym roku wystartować w wybranych rajdach, a może nawet wziąłbym udział w kilku wydarzeniach więcej – powiedział Lappi.
– Ta trzymiesięczna przerwa po Kenii była zbyt długa. Gdybyśmy mogli zrobić podobny program bez długich przerw i z większą ilością testów, to myślę, że mogłoby być naprawdę fajnie.
– Rozmawialiśmy o tym, ale nic nie jest przesądzone i nawet jeśli zespół zdecyduje się nadal dzielić trzeci samochód między dwóch kierowców, nie oznacza to, że w nim się znajdę, ale mimo to się nie boję. Wiem, że jeśli nie będę jeździł, moje życie się nie zmieni.
Lappi próbował wycisnąć lepsze tempo ze swojego i20 N w Chile, zanim ostatecznie wycofał się po uszkodzeniu przodu samochodu na przedostatnim oesie.
– Było ciężko, ale spodziewałem się czegoś więcej. Chciałem być trochę szybszy w ten weekend. Nie spodziewałem się, że znajdę się w pierwszej piątce, ale gdzieś pośrodku – dodał.
– W niedzielę chcieliśmy się znaleźć między Toyotami i zdobyć punkty, ale nie miałem prędkości.
Janne Ferm ogłasza zakończenie kariery w WRC po Rajdzie Chile
Jeśli Lappi będzie kontynuował karierę w WRC w przyszłym roku, to będzie musiał poszukać nowego pilota, ponieważ Janne Ferm w Chile ogłosił zakończenie kariery w mistrzostwach świata.
Ferm startował z Lappim od Rajdu Finlandii w 2011 roku. Od tego czasu duet wystartował w 90 rundach WRC, odnosząc zwycięstwa w Finlandii (2017) i Szwecji (2024), a także zdobył tytuł WRC2 w 2016 roku.
– Muszę podziękować Janne za 15 sezonów razem. Obaj byliśmy nowicjuszami, kiedy zaczynaliśmy i ciężko pracowaliśmy, aby zostać profesjonalistami, ale teraz wspólna podróż dobiega końca – powiedział Lappi.
Esapekka Lappi, Janne Ferm, Hyundai World Rally Team
Autor zdjęcia: Romain Thuillier / Hyundai Motorsport
– Janne to bardzo pogodny gość. Śmiał się najgłośniej w całym zespole. Mogłeś go nie widzieć, ale słyszałeś go z bardzo daleka. Będzie nam brakowało jego żartów i poczucia humoru.
Ferm planował wycofać się z WRC pod koniec zeszłego sezonu, ale Lappi przekonał 44-latka do kontynuowania tegorocznej kampanii w wybranych rundach.
– Myślałem o tym już w zeszłym roku, ale Esapekka zapytał, czy nie ma problemu, jeśli pojedziemy jeszcze w kilku wybranych rajdach. Teraz jednak nadszedł czas, aby się wycofać – powiedział Ferm.
– Uwielbiam ten sport i kocham ludzi wokół niego. W tej chwili nie mam planów. Na razie odpocznę, a potem zobaczymy.
– Było wiele kluczowych momentów w mojej karierze, choć na pewno wszyscy mówią o Rajdzie Finlandii 2017. Od momentu kiedy poznałem Esapekkę po raz pierwszy, startujemy ze sobą od 15 lat. To „małżeństwo” jeszcze się nie kończy, ale będziemy żyć osobno – zażartował Ferm.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS