A A+ A++

Policja i prokuratura pracują na stacji narciarskiej Rusin-Ski, na której doszło do tragicznego wypadku. Śmierć poniosły dwie osoby – 52-letnia kobieta i jej 15-letnia córka.

Na górnej stacji wyciągu w cztery osoby uderzył dach pobliskiego budynku usługowego. Zerwany został przez nagły podmuch wiatru. Przeleciał przez parking, uderzył w samochód i uderzył w idące w kierunku wyciągu kobiety. Konstrukcja uderzyła także w nastolatka, który zdążył upaść na ziemię. O życie drugiej 21-letniej córki, walczą lekarze w szpitalu w Nowym Targu. Do szpitala zabrany został także mężczyzna – maż poszkodowanej i ojciec poszkodowanych, który obserwował całe zdarzenie.

Na miejsce zadysponowano ratowników medycznych, strażaków i policjantów. Dotarły także śmigłowce TOPR i LPR. W wyniku silnego wiatru ten drugi nie dał rady wylądować.

W czasie wypadku wyciąg był nieczynny ze względu na silny wiatr.

Stacja narciarska Rusi-Ski wydała oświadczenie, że budynek wypożyczalni, z której zerwany został dach nie należy do stacji i stoi poza jej terenem.  Zarząd stacji na Facebook`u złożył kondolencje osobom poszkodowanym w wypadku i ich rodzinom.

Wszyscy poszkodowani są mieszkańcami Warszawy. Spędzali od wczoraj ferie w Bukowinie Tatrzańskiej.





















 

 

Artykuł W wypadku na stacji narciarskiej w Bukowinie Tatrzańskiej zginęły turystki z Warszawy (zdjęcia) pochodzi z serwisu .

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKierował samochodem “na podwójnym gazie” i z zakazem
Następny artykułW Łąkocinach pamiętali o chorych i potrzebujących