A A+ A++

Ustalili specjalny sposób pukania do drzwi, bo obawiają się, że odwiedzi ich ktoś nieznajomy i zagrozi eksmisją. Lokatorzy dawnych zakładowych mieszkań Silmy w Sosnowcu znowu zostali sprzedani. Nowi właściciele pokazują umowy z Silmą i podkreślają, że te wygasły.

Mieszkańcy bloków, które przed laty należały do Silmy – Fabryki Silników Elektrycznych Małej Mocy –  żyją w niepewności od lat 90. minionego wieku. O sprawie po raz pierwszy pisaliśmy już w 2002 roku.

“Bloki w Zagórzu to byłe hotele robotnicze lub mieszkania zakładowe upadłej fabryki Silma. Byli pracownicy Silmy mają umowy najmu od lat zawarte z fabryką. Trzy lata temu domy, razem z lokatorami, wykupił warszawski biznesmen Leszek Klin i od razu zażądał, żeby ludzie podpisali z nim nowe umowy oraz wpłacali kilkusetzłotowe kaucje za zajmowane mieszkania. Od nowych najemców Klin żąda nawet cztery razy wyższego czynszu. Twierdzi, że utrzymanie zdewastowanych bloków jest bardzo drogie” – czytamy w archiwalnym tekście.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKryminalizacja zaprzeczania „ludobójstwu w szkołach z internatami”
Następny artykułW urzędzie nowy dyrektor