A A+ A++

Zapędziliśmy się z tą ustawą w kozi róg; może intencje były dobre, ale wyszło, jak wyszło; nauczyciele są sparaliżowani strachem – tak oceniają działanie “lex Kamilek” w piątkowej “Gazecie Wyborczej” stosujący ją w praktyce: kuratorka oświaty i dyrektorzy szkół.

Nauczyciele sparaliżowani strachem, czyli jak szkoły widzą lex Kamilek w praktyce
fot. Miroslaw Pieslak / / FORUM

“Mam traktować każdego jak przestępcę? Ludzie wpadli w panikę. Koleżanka po fachu ma segregatory wypchane różnymi zgodami. Zebrała od rodziców pisemne oświadczenia, że nauczyciel WF-u może dotknąć ich dziecko podczas asekuracji przy wykonywaniu ćwiczeń” – powiedziała cytowana w piątkowym wydaniu “Gazety Wyborczej” dyrektorka Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 12 w Krakowie Magdalena Mazur. Przyznała, że coś takiego nie przyszłoby jej do głowy.

Jak przypomniała gazeta, od września obowiązuje ustawa “lex Kamilek”, czyli nowelizacja kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Dodaje, że wszystkie placówki, w których przebywają dzieci, miały opracować i wdrożyć własne standardy ochrony małoletnich. W nowelizacji znajduje się istniejący już wcześniej wymóg weryfikacji karalności przyjmowanych do pracy nauczycieli, nie ma w niej jednak jasno określonych form kontaktu nauczyciel – uczeń.

“Zapędziliśmy się tą ustawą w kozi róg. Ukręciliśmy bicz na samych siebie. Może intencje były dobre, ale wyszło, jak wyszło. Po pierwsze zamiast kazać szkołom tworzyć własne standardy, trzeba było opracować wspólne, ale takie, które byłyby jasne dla wszystkich i nie pozostawiały pola do interpretacji. Obecne przepisy nie są jasne, co rodzi pole do własnych interpretacji” – powiedziała dyrektorka SP nr 2 Jolanta Gajęcka cytowana przez “GW”.

Cytowany na łamach “GW” nauczyciel z VIII LO w Krakowie, Tomasz Włoczkowski dopytuje, co z przyjętym przez szkołę zakazem spania uczniów z uczniami w jednym pokoju. “Co, jak jedziemy do schroniska, w którym jest wspólna sala? Pytań jest wiele, a nauczyciele są sparaliżowani strachem” – mówi gazecie. “GW” podaje, że z tego tytułu część szkół odwołuje wycieczki, na które do tej pory jako opiekunowie jeździli rodzice. (PAP)

bpk/ js/

Źródło:PAP
Tematy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Росіє, ми ніколи не пробачимо”: німецький стиліст передав росіянам послання з київського бомбосховища
Następny artykułRelacja z uroczystości odsłonięcia tablicy upamiętniającej radzyńskich Żydów zamordowanych w ramach akcji Reinhardt