A A+ A++

Podczas posiedzenia komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Tomasz Nowacki poinformował, że przygotowania do budowy elektrowni jądrowej w Koninie już mają miejsce. – Planowane oddanie pierwszego reaktora do użytku to 2035-2036 r., więc po 2030 r., ok 2030 r. powinna wystartować fizycznie budowa, prace budowlane i montażowe – powiedział.

Budowa elektrowni jądrowej w Koninie. Pojawiły się wątpliwości

Pytany przez posłów, czy na planach spółki może zaważyć spór między Koreańczykami i Amerykanami ws. zastrzeżeń USA co do technologii stosowanej przez KHNP, poinformował, że trwają negocjacje między stronami. – Wiemy, że trwają pewne rozmowy, czy też negocjacje między Koreańczykami a Amerykanami z uwagi na stanowisko Westinghouse’a, firmy, która uważa, że pewna prawa do własności intelektualnej cały czas są ich własnością, a nie Koreańczyków – powiedział szef spółki celowej PGE i PAK do budowy EJ w Koninie.

Czytaj więcej

Atomowe roszady w rządzie. Nowy szef departamentu to realista w sprawie SMR

Pod koniec czerwca Tomasz Nowacki powiedział w innej komisji w Sejmie, że spółka celowa PGE i ZE PAK do budowy elektrowni jądrowej w Koninie Pątnowie planuje studium wykonalności projektu, ale czeka na decyzję właścicieli. W mediach pojawiały się nieoficjalne doniesienia, że projekt został zamrożony. PGE czeka na decyzje ws. aktualizacji Programu Polskiej Energetyki Jądrowej oraz strategii energetycznej. Ta ma być znana na początku przyszłego roku. Władze PGE nie zdecydowali ws. przyszłości projektu póki nie ma zielonego światła ze strony koalicji rządzącej.

Majątek sieciowy języczkiem u wagi

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWyrzuć z sypialni. Więcej szkody niż pożytku
Następny artykułWalczymy z kryzysem klimatycznym, a UEFA zmusiła piłkarzy do zanieczyszczenia powietrza