A A+ A++

Liczba wyświetleń: 183

Aplikacja do przesyłania wiadomości „Telegram” zgodziła się ujawnić numery telefonów i adresy IP użytkowników organom ścigania, ale tylko w odpowiedzi na „uzasadnione żądania prawne”.

Dyrektor generalny Paweł Durow, który został aresztowany w zeszłym miesiącu we Francji i oskarżony o współudział w przestępstwach i odmowę współpracy, zamieścił w poniedziałek na swoim kanale Telegram wpis, w którym stwierdził, że zmiana warunków korzystania z usługi „powinna zniechęcić przestępców”.

Nie jest jasne, czy Durow poszedł na ustępstwa w wyniku nacisków ze strony władz francuskich, które zatrzymały go, gdy 26 sierpnia przyleciał z Dubaju na lotnisko Le Bourget pod Paryżem.

Pozostaje pytanie, czy zmiana warunków świadczenia usług przez Telegram jest pierwszym krokiem w kierunku wycofania zarzutów wobec Durowa.

6 września Durow wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że zarzuty przeciwko niemu są „błędne” i zaprzeczył, jakoby „Telegram” był „anarchistycznym rajem”. „Wyraźnie zaznaczyliśmy, że adresy IP i numery telefonów osób naruszających nasze zasady mogą zostać ujawnione odpowiednim organom w odpowiedzi na uzasadnione żądania prawne” – dodał.

Chociaż zgoda „Telegramu” na przekazywanie adresów IP i numerów telefonów handlarzy narkotyków i osób handlujących nielegalnymi przedmiotami, takimi jak zdjęcia przedstawiające molestowanie dzieci, nie budzi kontrowersji, pozostaje pytanie, czy „ważne wnioski prawne” obejmują dochodzenia w sprawie kontrowersyjnych komentarzy.

W Wielkiej Brytanii kilka osób zostało oskarżonych o komentarze zamieszczone na „Facebooku” i „X” w trakcie zamieszek, do których doszło po zamordowaniu trójki dzieci w miejscowości Southport, niedaleko Liverpoolu, w lipcu. Chociaż te osoby były łatwo rozpoznawalne, obrońcy wolności słowa wyrazili obawy dotyczące współpracy dużych firm technologicznych z policją.

„Telegram” to aplikacja umożliwiająca prowadzenie rozmów jeden na jeden, czatów grupowych i „kanałów”, w których mogą uczestniczyć setki osób.

Krytycy oskarżyli „Telegram” o rozpowszechnianie dezinformacji, częściowo dlatego, że jego kanały mogą mieć do 200 000 członków, podczas gdy w „WhatsAppie” należącym do firmy Meta limit wynosi 1024.

W zeszłym tygodniu Ukraina zablokowała korzystanie z Telegramu na wszystkich urządzeniach będących własnością państwa, w związku z obawami, że jest on monitorowany przez rosyjski wywiad.

Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net

TAGI: Paweł Durow, Telegram

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć “Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji “Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy twoja emerytura dorównuje średniej? ZUS podał dane
Następny artykułPijany, z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów, zatrzymany